2008/11/19

Tarchomin bez tramwaju, Ursus bez ulicy

Kolejne opóźnienia kluczowych inwestycji komunikacyjnych. Ratusz na razie rezygnuje z przedłużenia ul. Lazurowej przez Ursus do Al. Jerozolimskich. Później powstanie też linia tramwajowa przez most Północny na Nowodwory.
O przesunięciach inwestycji wczoraj dowiedzieli się miejscy radni z komisji infrastruktury. Okazało się m.in., że przed 2013 r. nie zacznie się budowa jednej z ważniejszych tras zachodniej Warszawy. To przedłużenie ul. Lazurowej. Jeszcze do niedawna dla wiceprezydenta miasta Jacka Wojciechowicza była to jedna z priorytetowych inwestycji. Arteria prowadziłaby od ul. Połczyńskiej nad linią kolejową, dalej na granicy Ursusa i Włoch do Al. Jerozolimskich. Tu miała się łączyć z nową wylotówką na Kraków i Katowic do Wolicy i Sękocina, która ma powstać za trzy, cztery lata. Byłaby alternatywą dla wiecznie zakorkowanej Dźwigowej. Do dwóch jezdni miał też zostać poszerzony stary odcinek ul. Lazurowej, by ułatwić m.in. dojazd do budowanego łącznika Trasy AK z autostradą A2.
- Przesunięcie rozpoczęcia budowy nowej ul. Lazurowej na 2013 r. to jakiś absurd. Ursus to dzielnica, która ma jeden z najgorszych dojazdów w Warszawie. Wciąż nie zaczęła się też przebudowa zakorkowanego skrzyżowania Łopuszańskiej i Al. Jerozolimskich - krytykowała radna Aleksandra Sheybal-Rostek (PO) z Ursusa. Dyrektor miejskiego Biura Rozwoju Miasta Jerzy Kulik nie pozostawia jednak złudzeń. - Na razie nie ma pieniędzy na przedłużenie Lazurowej. Władze miasta uznały, że to nie jest priorytetowa inwestycja - stwierdził. Obiecał za to, że w przyszłym roku zacznie się budowa węzła przy Łopuszańskiej.
Wyjawił też, że pojawiły się problemy z budową linii tramwajowej na Tarchomin i Nowodwory. Ma ona powstać na moście Północnym i dalej wzdłuż ul. Światowida do pętli Winnica niemal przy ul. Modlińskiej. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to most wraz z torami powstanie w połowie 2011 r. Istnieje jednak groźba, że tramwaje nie pojadą wtedy po nowej przeprawie, bo nie będzie gotowy dalszy odcinek torowiska wzdłuż ul. Światowida. - Pojawiły się problemy z kupnem gruntów pod pętlę tramwajową. Obecni właściciele nie chcą sprzedać działki - mówi Jerzy Kulik. Dodaje, że rozwiązaniem może być rozszerzenie projektu o dokumentację brakującego odcinka ul. Światowida. Wtedy będzie można skorzystać z tzw. specustawy drogowej i wywłaszczyć właścicieli działek. Wiąże się to jednak z dłuższym czasem projektowania. Na razie władze miasta przewidują, że budowa linii tramwajowej na Tarchomin zakończy się w 2012 r.
Krzysztof Śmietana
Stołeczna

Brak komentarzy: