2008/11/13

Marszałek chce teatr

Ratusz chce przejąć od urzędu marszałkowskiego Teatr Żydowski. W zamian marszałek Adam Struzik zażyczył sobie teatru Praga. Ale część radnych mówi: – Nie oddamy.
Miasto jest właścicielem 19 teatrów. Urząd marszałkowski – trzech: Polskiego, Żydowskiego i Dramatycznego w Płocku. Stołeczni urzędnicy uznali, że przyda się miastu Teatr Żydowski.
– Ma on ścisły związek z historią Warszawy. Miasto nie ma w swoich placówkach aż tak wyrazistego teatru. Chcemy więc go utrzymywać i mamy z nim związane konkretne plany – wyjaśnia dyrektor Biura Kultury Marek Kraszewski.
Jakie to plany, na razie nie ujawnia. – Nie rozmawiałem o nich jeszcze nawet z dyrektorem (Teatru Żydowskiego – przyp. red.) Szymonem Szurmiejem, więc do czasu takiej rozmowy nie będę mówił o pomysłach. Do końca roku wszystko się wyjaśni – zapowiada.
Stołeczni radni nie mają nic przeciwko przejęciu przez miasto Żydowskiego, podobnie jak kilka lat temu wzięło w utrzymanie od sejmiku Centrum Sztuki Studio. Tym razem jednak mazowieccy urzędnicy zażyczyli sobie zamiany. Miasto miałoby oddać teatr Praga, funkcjonujący przy Fabryce Trzciny po podzieleniu Teatru Nowego, dużo tańszy w utrzymaniu.
Dlaczego akurat Praga? – pytają radni Warszawy. – Bo tak chciał marszałek – stwierdza Kraszewski. – To jest teatr impresaryjny. Miasto ma ich kilka, sejmik nie ma żadnego, więc skoro marszałek tak chce...
– To niech sobie taki teatr impresaryjny założy! – kończy za dyrektora wiceprzewodnicząca Rady Warszawy Olga Johann (PiS). – Ja wiem, jak słabo wyglądają utrzymywane przez marszałka teatry. Nie powinniśmy oddawać, bo nam tę nową placówkę zmarnuje.
Radni Platformy są jednak skłonni woli marszałka się podporządkować. – Działalność naszego teatru już teraz ma charakter ponadwarszawski – ocenia szefowa teatru Praga Bogumiła Michalska. – Współpracujemy z ośrodkami kultury z podwarszawskich miejscowości, zabiegamy bardziej o widza stamtąd niż z lewobrzeżnej części miasta, gdzie teatrów jest wiele. – I właśnie dlatego powinniśmy szczególnie dbać o te nieliczne teatry, które się tworzą na prawym brzegu. Jeśli oddamy Pragę, zostaną tylko dwa: Powszechny i Rampa – ocenia radny Maciej Maciejowski (PiS).I na wczorajszej komisji kultury rady miasta PiS przeforsowało, by Żydowski wziąć, ale Pragi nie oddawać. Dziś ostatecznie zdecyduje na sesji cała Rada Warszawy, a w poniedziałek sejmik Mazowsza.
Dziennik
Iza Kraj

Brak komentarzy: