2009/03/10

Politycy PO znów mówią ze ściągawek

"Kwestie związane z eutanazją nie są łatwe. PiS wzywa, by w ogóle nie poruszać tych tematów. To zamiatanie problemów pod dywan" - to fragment propagandowych instrukcji, które władze PO od dwóch dni rozsyłają swoim politykom. Do ściągawek dotarł "Wprost". Zdaniem tygodnika PO powróciła do taktyki "Przekazów dnia", które w ubiegłym roku opisał DZIENNIK.
"Jak mamy zmieniać państwo na lepsze, gdy prezydent za każdym razem wkłada kij w szprychy roweru obecnej koalicji?", "Pan prezydent odmawia próby udostępnienia niepełnosprawnym korzystania z należnych im praw. To nie tylko nieetyczne. To po prostu nieludzkie" - to fragmenty instrukcji dla polityków PO.
Wysyłanie podobnych wypowiedzi to pomysł szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego. Całą operację koordynują Edyta Mydłowska i Rafał Ramotowski. Mydłowska jest szefową biura prasowego Platformy, a Ramotowski to zawodowy PR-owiec, który w swoim dorobku ma m.in. pracę w agencji reklamowej IMR Advertising by PR. Od niedawna jest asystentem Chlebowskiego - pisze "Wprost".
Ściągawki, które od dwóch dni dostają wszyscy posłowie i senatorowie PO, mają nawet swoją nazwę: oficjalne stanowiska, w skrócie OS-y. "Nasi parlamentarzyści narzekali, że brakuje im zwartych i krótkich informacji na temat poszczególnych ustaw i bieżących wydarzeń" - mówi Mydłowska.
Dzisiejsze OS-y dotyczyły prezydenckiego weta ws. posłania sześciolatków do szkół. „Jak mamy zmieniać państwo na lepsze, gdy prezydent za każdym razem wkłada kij w szprychy roweru obecnej koalicji?" - napisali PR-owcy.
PO kiedyś przygotowywała podobne "Przekazy dnia", ale zostały one zlikwidowane po ujawnieniu sprawy przez DZIENNIK.
TOKU
Wprost

Brak komentarzy: