2009/03/18

Dziwny remont Trasy W-Z. Będą wyjaśnienia

Za remont Trasy W-Z łódzkie MPK żądało o 5 mln zł mniej od krakowskiej firmy ZUE, która wygrała przetarg. Zaoferowała krótszy termin i zatrudniła konkurenta jako podwykonawcę. Tramwaje Warszawskie żądają wyjaśnień
Trwający od niedzieli remont torowiska na Trasie W-Z to najbardziej uciążliwe w tym roku roboty. Po zakończeniu prac tramwaje mają jeździć szybciej i ciszej. To już kolejna inwestycja po budowie torów między Bemowem a Bielanami i przebudowie linii w Al. Jerozolimskich, która przypadła krakowskiej firmie ZUE. Do prac na Trasie W-Z utworzyła konsorcjum z firmą Tor-Kar-Sson. W przetargu pokonała Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne z Łodzi, które wprawdzie złożyło ofertę tańszą o prawie 5 mln zł, ale Tramwaje Warszawskie ją odrzuciły. Łódzkie MPK zakładały bowiem dłuższe terminy robót.
Teraz okazuje się jednak, że konkurujące ze sobą firmy współpracują przy remoncie. Na odcinku między Muzeum Niepodległości a tunelem pod pl. Zamkowym można spotkać robotników i furgonetki z logo MPK. - Firma ZUE ma dość wyśrubowany termin zakończenia prac. Poprosili nas o pomoc przy tej inwestycji - twierdzi jeden z pracowników z Łodzi.
Rzeczniczka Urzędu Zamówień Publicznych Anita Wichniak-Olczak twierdzi, że przepisy nie zabraniają wprawdzie zatrudniania jako podwykonawców firm, które były konkurentami w przetargu, ale kodeks cywilny wyraźnie wymaga, by zgodził się na to inwestor. W tym przypadku - Tramwaje Warszawskie. - Nic nie wiem o tym, żeby MPK Łódź było podwykonawcą na Trasie W-Z. Firma ZUE nie zgłaszała nam tego - dziwi się prezes Tramwajów Krzysztof Karos. A jego rzecznik Michał Powałka dodaje: - Zażądamy pilnych wyjaśnień od wykonawcy.
ZUE uważa, że nie ma w tym nic dziwnego, by niedawni konkurenci współpracowali ze sobą. - Poprosiliśmy łódzkie MPK o pomoc, żeby nie było groźby opóźnienia robót. Zleciliśmy im do remontu niezbyt długi kawałek. W czasie przetargu nie było między nami żadnego umawiania się. Zresztą oni oprotestowali naszą ofertę - przypomina Marcin Wiśniewski, kierownik budowy z firmy ZUE. Nie potrafi jednak odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Tramwaje Warszawskie nie wiedzą o zatrudnieniu łodzian. - Proszę dać nam chwilkę. To będzie wyjaśnione - stwierdził.
Nie wiadomo, czy szefowie Tramwajów Warszawskich zgodzą się, by łódzkie MPK przebudowywało tory na Trasie W-Z. Pewne jest zaś to, że zgodnie z umową remont na Trasie W-Z między pl. Bankowym i Dworcem Wileńskim musi się zakończyć przed końcem wakacji.
Krzysztof Śmietana
Gazeta Stołeczna

Brak komentarzy: