2009/03/27

Mencina porządzi dłużej. Radni nie mają czasu by przyjąć rezygnację

Ursynów będzie miał nowego burmistrza najwcześniej po piątym kwietnia. Wtedy dopiero radni przyjmą rezygnację Tomasza Menciny, który złożył dymisję ze stanowiska szefa dzielnicy. Wygląda więc na to, że prezydent stolicy nie będzie musiała wyznaczać komisarza dla Ursynowa.- Początkowo chciałem żeby sesja odbyła się w piątek, 3 kwietnia, ale ten termin nie pasował radnym, dlatego najprawdopodobniej posiedzenie przesunie się na kolejny tydzień - powiedział tvnwarszawa.pl Michał Matejka(PO), przewodniczący rady dzielnicy Ursynów.

Kandydat z teczki

Kiedy dokładnie nowy burmistrz rozgości się w gabinecie Menciny? - tego wciąż dokładnie nie wiadomo. Wiadomo za to, że nie będzie nim żaden z obecnych wiceburmistrzów. Ursynowscy radni nie spodziewają się również aby nowym szefem urzędu został ktoś z władz sąsiednich dzielnic. - Nazwisko kandydata zapewne będziemy znali kilka dni przed sesją, musimy przecież go ocenić - wyjaśnia Matejka.
"Grzechy" Menciny

W środę Burmistrz Tomasz Mencina zrezygnował ze stanowiska na wyraźną prośbę prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jest oskarżany o to, że przez jego działania, dzielnica straciła blisko 75 milionów złotych odszkodowania od wykonawcy hali sportowej przy ul. Pileckiego. Mostostal-Eksport zbudował halę z dwuletnim opóźnieniem.

Zgodnie z umową, za spóźnienie wykonawcy, dzielnica miała otrzymać odszkodowanie w wysokości ok. 74 mln zł. Władze Ursynowa wystąpiły do sądu z żądaniem wypłaty pieniędzy z tytułu kar umownych. Mostostal nie dał jednak ani złotówki, bo miasto przegrało w sądzie sprawę o odszkodowanie. Dzielnica bowiem, zamiast do sądu gospodarczego, złożyła pozew do sądu cywilnego
ec
tvnwarszawa

Brak komentarzy: