Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO) lekką ręką podarowała 460 milionów złotych na budowę stadionu Klubu Piłkarskiego Legia, którego właścicielem jest ITI. Na modernizację należącego do miasta zaniedbanego terenu klubu Polonia i stadionu Czarnych Koszul nie znalazła w budżecie pieniędzy.
W 2011 r. Polonia obchodzi 100-lecie istnienia. Klub z ogromnymi tradycjami przywita rocznicę w siermiężnych, jak na dzisiejsze czasy, obiektach. Według nieoficjalnych informacji z miejskiego ratusza, nie ma praktycznie szans, by w budżecie na 2010 r. miasto znalazło fundusze na modernizację Polonii, mimo że po burzy związanej z decyzją o ogromnym dofinansowaniu ITI włodarze stolicy publicznie zapowiadali, iż pieniędzy starczy na wszystkie sportowe inwestycje. A idea rozbudowy obiektów sportowo-rekreacyjnych klubu, której patronują sympatycy Czarnych Koszul, jak nazywa się fanów Polonii, polega właśnie na tym, żeby zdążyć z rozbudową do 2011 r. Tym bardziej że teren jest mocno zaniedbany, stojące na nim baraki sprawiają wrażenie przedmieścia, a nie reprezentacyjnego centrum stolicy, obok znajdują się nowoczesne centra handlowe, hotele, nieopodal zaś wizytówka turystyczna miasta – Starówka.
Sponsor Polonii, Józef Wojciechowski z JW Construction, niestety nie jest właścicielem telewizji, jak ITI, lecz deweloperem – tak kibice komentują preferowanie Legii przez prezydent Warszawy. Wśród kibiców oraz polityków mówi się, że tak ogromne dofinansowanie KP Legia to wypełnienie obietnic wyborczych przez PO wobec TVN, który sympatyzował z partią Donalda Tuska. I nadal sympatyzuje. Tylko dlaczego warszawscy podatnicy mają finansować partyjne zobowiązania PO? – mówią.
Obiecanki cacanki
Na modernizację całego sześciohektarowego obiektu Polonii, na którym działa kilka sekcji sportowych, wystarczyłoby 180 mln zł. To niemal jedna trzecia funduszy, jakimi prezydent Gronkiewicz-Waltz chce obdarować KP Legia. W przypadku Legii chodzi tylko o stadion piłkarski, u nas formuła jest szersza, ma tu powstać wielofunkcyjny kompleks sportowo-rekreacyjny. Polonia jest klubem wielosekcyjnym, opartym na sekcji piłkarskiej i koszykarskiej. Oprócz modernizacji stadionu potrzebna jest budowa hali koszykarskiej, ponieważ nasze drużyny, występujące w ekstraklasie i w I lidze, grają w wynajmowanych halach. Chodzi też o przystosowanie terenu do rekreacji młodzieży i dorosłych – mówi Jacek Kamiński z Fundacji Polonia 2011. Teoretycznie program modernizacji, opracowany przez środowisko działaczy klubu i Fundację Polonia 2011, jest realizowany, ale w ślimaczym tempie. W swoich wypowiedziach prezydent Gronkiewicz-Waltz wyrażała aprobatę dla tego programu. Ale na tym się skończyło. Część projektu została zrealizowana jeszcze za obecności w warszawskim ratuszu prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wówczas częściowo dostosowano stadion piłkarski do wymogów ekstraklasy. Kaczyński przeznaczył na modernizację Polonii ponad 30 mln zł. Wykonano podgrzewaną płytę boiska za 3 mln zł, zamontowano maszty oświetleniowe za 4 mln zł, przeprowadzono remont kapitalny budynku z budową zadaszenia nad trybuną główną za ponad 24 mln zł. Zbudowano też boczne boisko treningowe, na którym grają drużyny młodzieżowe. Za prezydentury Hanny Gronkiewicz-Walz dokończono modernizację trybuny głównej, ale środki w budżecie na ten cel były przewidziane, jeszcze zanim objęła urząd. Teraz budowana jest bieżnia lekkoatletyczna w parku Traugutta, obok bocznego boiska. Znajduje się ona jednak już poza terenem klubu i jest to inwestycja dzielnicy Śródmieście. W tej chwili najpilniejszym zadaniem jest kontynuacja modernizacji stadionu, bo Ekstraklasa S.A. zapowiedziała już jakiś czas temu, że od sezonu 2009–2010 wejdą w życie nowe wymogi dotyczące obiektów klubów piłkarskich Ekstraklasy, między innymi stadiony będą musiały pomieścić co najmniej 15 tys. widzów. Nasz jest obecnie na 6,5 tys. To oznacza, że trzeba dobudować trybuny za obiema bramkami. Taka inwestycja aż się prosi, bo teraz stadion wygląda dziwnie; mamy dwie okazałe trybuny wzdłuż płyty boiska, a z boków pusto – mówi Jacek Kamiński.
Cały wydatek, jaki miasto poniosło w 2008 r. na Polonię, to 5 mln zł przeznaczonych na opracowanie całościowej koncepcji architektonicznej stadionu i projektu budowlanego trybuny północnej. Prace te są prowadzone przez Warszawski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Dopóki nie powstanie projekt budowlany, trudno oszacować koszty i złożyć konkretną propozycję do projektu budżetu Warszawy na 2009 r. Czasu jest mało – tłumaczy Jacek Kamiński. Janusz Kopaniak, dyrektor WOSiR, przyznaje, że na modernizację stadionu piłkarskiego Polonii nie ma na razie pieniędzy. Projekt modernizacji pływalni, zgodnie z podpisaną umową, ma być wykonany do końca 2008 r. i wtedy wystąpimy o środki na jego realizację w roku 2009. Natomiast projekt koncepcji zagospodarowania całego obiektu przy ul. Konwiktorskiej mamy już wykonany od strony architektonicznej i aktualnie dopracowujemy jego stronę ekonomiczną. Po zakończeniu tych prac, które mogą potrwać jeszcze około sześciu tygodni, przedstawimy całą koncepcję do zatwierdzenia władzom miasta i dopiero potem będziemy mogli wystąpić o środki na jej realizację. Projekt trybuny północnej będzie realizowany dopiero po zatwierdzeniu całej koncepcji – mówi Kopaniak.
Równi i równiejsi Właścicielem terenu Polonii jest miasto. Oprócz klubu piłkarskiego i klubów koszykarskich, sekcji pływackiej i szachowej (klub szachistów Polonii jest obecnie klasyfikowany jako drugi pod względem osiągnięć w Europie) działa tu Miejski Klub Sportowy, który zajmuje się szkoleniem dzieci i młodzieży w kilku sekcjach. Potrzeby finansowe Polonii są nieporównanie mniejsze niż Klubu Piłkarskiego Legia. Wybudowanie hali do koszykówki z widownią na 5 tys. miejsc to koszt 50–60 mln zł. Budowa hali jest uwzględniona w planie zagospodarowania WOSiR, ale miasto dotąd nie umieściło tego projektu w wieloletnim planie inwestycyjnym, co oznacza, że nie ma na to pieniędzy. Polonia planowała też budowę basenu (obecny ma 25 m długości, a potrzebny jest 50-metrowy), gdyż sekcja pływacka jest trzecią co do wielkości w klubie, ale miasto również tej inwestycji nie przewidziało. Chcemy, by obok stadionu powstał obiekt wielofunkcyjny o działalności usługowo-handlowej, a także kulturalnej, bo w naszym programie Polonia 2011 przewidzieliśmy rolę kulturotwórczą klubu. Polonia jest nieodłącznym elementem warszawskiej tradycji, dlatego chcielibyśmy, aby ten obiekt był ośrodkiem taką tradycję kultywującym – mówi Jacek Kamiński. Na terenie powstałby też hotel. Wszystkie placówki zarabiałyby na utrzymanie miejskiego obiektu. Koszt całego przedsięwzięcia to szacunkowo 180 mln zł, tymczasem budowa stadionu piłkarskiego Legii, której właścicielem jest ITI, może kosztować budżet Warszawy nawet 500 mln zł. Miasto wydzierżawiło też ITI, po okazyjnych cenach, teren na 25 lat. W zamian będzie mogło urządzać na stadionie KP Legia sześć imprez w roku. W koronie stadionu ma znajdować się 10 tys. metrów kwadratowych powierzchni handlowej. Wynajem jej da dochód ITI szacunkowo 6 mln zł rocznie. Miasto wyłoży pieniądze na budowę stadionu, a zarabiać będzie ITI.
Na miejskich stadionach grają Hertha Berlin, Inter Mediolan, Paris Saint Germain. Ale stadiony te są własnością spółek miejskich i to one czerpią z tych obiektów korzyści, a nie kluby. W Petersburgu klub Zenit buduje nowy stadion na 62 tys. miejsc, który ma kosztować 160 mln euro (tj. około 510 mln zł). Stadion Legii ma kosztować niewiele mniej – 460 mln zł, czyli 140 mln euro, a będzie mógł pomieścić o połowę mniej kibiców – 32 tys. Skąd tak olbrzymie koszty? Nie ma pieniędzy w budżecie miasta na modernizację Polonii, na drugą nitkę metra, na przedszkola, drogi, szpital południowy, jest na stadion dla ITI. ITI dzierżawi teren za grosze, za darmo dostanie stadion, wejdzie z Legią na giełdę, jak zapowiada, sprzedając akcje wycofa swój kapitał i nadal będzie zarabiać na obiekcie. A warszawiacy to sfinansują – mówią sympatycy klubu.
Koncern ITI nie kryje, że w 2011 r., gdy zostanie otwarty nowy stadion Legii, klub chce wejść na rynek kapitałowy. Gdy ITI będzie świętowała otwarcie nowoczesnego stadionu, w tym czasie Polonia, potraktowana przez prezydent Gronkiewicz-Waltz po macoszemu, będzie obchodziła na swoim zaniedbanym obiekcie 100-lecie klubu.
Leszek Misiak
Gazeta Polska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz