2008/09/19

Spóźnione wiadukty

1 listopada czeka nas paraliż miasta. Drogowcy nie zdążą przed dniem Wszystkich Świętych poszerzyć estakady obok cmentarza Powązkowskiego. Opóźniają się też prace na wiaduktach Trasy Łazienkowskiej nad Wałem Miedzeszyńskim.
Z przygodami odbywa się w Warszawie odbudowa trzech obiektów z tzw. czarnej listy wiaduktów. To stworzony w 2002 roku przez Politechnikę Warszawską wykaz stołecznych estakad zagrożonych katastrofą budowlaną.Fatalną wiadomość mamy dla kierowców tkwiących w korkach na zwężonym wiadukcie na Powązkowskiej (jego odbudowa pochłonie 30 mln zł). Przed wakacjami drogowcy zapowiadali, że poszerzą przejazd przed 1 listopada. Dzisiaj wiadomo, że nic z tego nie będzie.
Kocioł na Powązkowskiej
– Ten etap zakończymy w tym roku, ale już po 1 listopada – mówi rzecznik firmy Skanska Agnieszka Piejak. – Prac nie dało się w żaden sposób przyspieszyć. Nie było zgody na wstrzymanie nawet na jeden dzień ruchu pociągów pod wiaduktem – tłumaczy.
Jak podają Polskie Linie Kolejowe, pod ul. Powązkowską w ciągu doby przejeżdża ponad 180 pociągów – do i z Dworca Gdańskiego. Drogowcy dostali warunek: mogą wyłączać trakcję, ale tylko na cztery godziny w nocy.
Dla kierowców i pasażerów oznacza to jedno: komunikacyjny paraliż tej części miasta w dniu Wszystkich Świętych, kiedy nieprzebrane tłumy przyjadą zapalić znicze na Powązkach.
Warszawiacy zastaną tu wtedy zwężoną nie tylko ul. Powązkowską, ale też prostopadłą al. Prymasa Tysiąclecia, gdzie trwa właśnie uciążliwa budowa węzła z trasą ekspresową. Jedyne wyjście: dojazd tramwajem do ul. Okopowej,a stamtąd spacer.
Pechowa estakada
W piątek po godz. 9 kierowca ciężarówki wbił się w rusztowanie pod odbudowywaną estakadą u zbiegu Wału Miedzeszyńskiego i Trasy Łazienkowskiej. Z powodu prac przy betonowaniu estakady robotnicy firmy WPM Mosty obniżyli przejazd do 3,7 m. Tir zerwał stalową belkę z bramki ograniczającej przejazd. Ta przekoziołkowała po dachu naczepy i uderzyła w jadącą z tyłu osobową mazdę. Jej kierowca cudem wyszedł z wypadku tylko z lekkimi obrażeniami. – Miał szczęście, bo jechał sam. Belka sprasowała auto tak, że przypominało ono naleśnik, ale po stronie pasażera – opowiadali pracownicy pogotowia drogowego.
Policjanci wlepili kierowcy ciężarówki 400 zł mandatu. Na kilka godzin Wał Miedzeszyński został sparaliżowany.
Ta inwestycja za 41 mln zł miała zostać zakończona do 30 października. Dzisiaj wiadomo już, że się nie uda. – Estakady zostaną otwarte 15 grudnia. To z powodu protestów w trakcie przetargu – mówi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Małgorzata Gajewska.
Na koniec pocieszenie: przed czasem Skanska skończy odbudowę drugiej estakady na Wisłostradzie przy Lasku Bielańskim. Koszt: 107 mln zł. Kontrakt przewidywał puszczenie ruchu 10 grudnia, ale czeka nas rzecz rzadko spotykana: przyspieszenie. – Jesteśmy na ostatniej prostej. Lada dzień ruszą odbiory. Samochody powinny tędy pojechać do 10 października – obiecuje „ŻW“ kierownik budowy Stanisław Biernat.
Konrad Majszyk
Życie Warszawy

Brak komentarzy: