Kolejny przetarg na linię metra pod Wisłą miasto ogłosi na początku października. Teraz urzędnicy gorączkowo szlifują jego warunki .
Za kilkanaście dni będzie wiadomo, ile czasu dadzą władze miasta firmom na zaprojektowanie i zbudowanie centralnego odcinka drugiej linii metra od ronda Daszyńskiego do Dworca Wileńskiego. Przypomnijmy, że w poprzednim przetargu Metro Warszawskie chciało, by ten fragment powstał w niecałe cztery lata. Dość wyśrubowany harmonogram, a także presja na firmy, by zbudowały metro przed rozgrywkami Euro 2012, sprawiły, że zgłoszone ceny okazały się horrendalnie wysokie. Choć kosztorys zakładał, że centralny odcinek drugiej linii metra powstanie za 2,8 mld zł, wartość ofert osiągnęła prawie 6 mld zł. Dlatego w lipcu władze miasta unieważniły przetarg.- Kolejny ogłosimy w pierwszym tygodniu października - zapowiedział w piątek rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk. Urzędnicy zakładają wstępnie, że czas przeznaczony na budowę będzie dłuższy. M.in. to ma się przyczynić do zbicia ceny. Urzędnicy Metra Warszawskiego i ratusza zastanawiają się też nad nowymi warunkami przetargu. Chodzi np. o wysokość kar czy zaliczek. Władze miasta liczą, że tym razem będzie większa konkurencja niż w pierwszym przetargu, kiedy ostateczne oferty złożyły tylko trzy firmy. Być może oferty złożą też Chińczycy. Wielu ekspertów nie wierzy jednak w to, że zaproponowane przez nich ceny będą znacząco niższe.
Według optymistycznych założeń wykonawcę prac uda się wybrać na przełomie grudnia i stycznia. Po zaprojektowaniu budowa zaczęłaby się na początku 2010 r. Odcinka łączącego Śródmieście z Pragą już na pewno nie uda się skończyć przed Euro 2012. Żeby jednak nie doprowadzić do paraliżu komunikacyjnego w czasie mistrzostw, urzędnicy chcą, by do tego czasu została odtworzona większość ulic, pod którymi będzie drążone metro. - Chcemy postawić warunek, by od kwietnia 2012 r. całkowicie przejezdna była Targowa i Trasa W-Z. Wtedy musi być także gotowy nowy układ torowiska i przystanków tramwajowych przy Dworcu Wileńskim. Liczymy, że powstająca pod tym skrzyżowaniem stacja metra będzie gotowa przynajmniej w stanie surowym - mówi Tomasz Kunert, rzecznik koordynatora ratusza ds. remontów. Pierwszy odcinek drugiej linii metra może być ukończony pod koniec 2013 lub w pierwszej połowie 2014 r.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
Krzysztof Śmietana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz