2008/08/20

Starosta poznański pozwał Julię Piterę

Poznański starosta Jan Grabkowski domaga się ukarania partyjnej koleżanki Julii Pitery. Wniosek wysłał już do sądu partyjnego w Warszawie.
Pani minister stwierdziła, że starosta jako funkcjonariusz publiczny poświadczył nieprawdę w liście do mieszkańców Puszczykowa. W piśmie z zeszłego roku przekonywał ich bowiem do pomysłu budowy przy szpitalu oddziału ratunkowego. Stwierdził też, że istniejące przy placówce lądowisko spełnia wymogi unijne. W rzeczywistości helikoptery nie latały na nie od dwóch lat. Julia Pitera skrytykowała Grabkowskiego. Ten w odpowiedzi skierował wniosek do sądu partyjnego PO. Pismo wysłał w poniedziałek. Uważa, iż Pitera zaszkodziła nie tylko jemu, ale i dobremu imieniu partii. - Pani minister zarzuciła mi działanie, które przez opinię publiczną mogło zostać odebrano jako niezgodne z prawem. A nic takiego nie miało miejsca - przekonuje Jan Grabkowski. - Przykro mi, że przed wygłoszeniem oświadczenia dla waszej gazety, nie skontaktowała się ze mną i nie zapytała o ocenę sytuacji. Usłyszałaby, że nikogo nie zamierzałem okłamywać oraz że działałem w dobrej wierze. Julia Pitera nie przejęła się skierowaniem przeciwko niej wniosku do sądu. Nadal podtrzymuje swoje zdanie, iż starosta poświadczył nieprawdę. Starosta przekonuje z kolei, że sformułowania zawarte w jego liście do mieszkańców Puszczykowie były "niefortunne". Na łamach "Polski Głosu Wielkopolskiego" przeprosił osoby, które poczuły się dotknięte nieprawdziwymi sformułowaniami.
Łukasz Cieśla
Źródło: "Polska Głos Wielkopolski"

Brak komentarzy: