2008/06/11

Łoś chce odejść z PO za wyrzuconym Wildem

Partyjny sąd Platformy Obywatelskiej wyrzucił w środę z partii Patryka Wilda, byłego członka zarządu województwa. Na znak protestu przeciwko tej decyzji z partii chce odejść jeden z jej regionalnych liderów - Andrzej Łoś.

W marcu tego roku władze regionalnej PO odwołały Łosia ze stanowiska marszałka województwa. Wraz z nim funkcję stracił Wild - jeden z jego najbliższych współpracowników w zarządzie województwa. Obaj kontestowali nowego partyjnego nominata na marszałka Marka Łapińskiego. W PO doszło do poważnego kryzysu, bo Łoś i Wild wraz z innymi zbuntowanymi radnymi przez pewien czas skutecznie blokowali wybór Łapińskiego.

Za tę akcję partia postanowiła ich ukarać. Wniosek o wyrzucenie Wilda i 15-miesięczne zawieszenie Łosia złożył szef dolnośląskiej Platformy Jacek Protasiewicz. W środę sąd partyjny w Katowicach wyrzucił Wilda z PO. A co z Łosiem?

Andrzej Łoś: - Decyzję podejmę jeszcze w tym miesiącu. Prawdopodobnie opuszczę Platformę.

Część działaczy PO uważa, że ew. odejście Łosia będzie dużą stratą. Łoś jest współzałożycielem wrocławskiej PO. Przez wiele lat był jednym z jej regionalnych liderów. Pełnił ważne funkcje - przewodniczącego rady miasta, wiceprezydenta Wrocławia i marszałka województwa. Obok takich nazwisk jak Bogdan Zdrojewski, Stanisław Huskowski czy Sławomir Piechota, to Andrzej Łoś był samorządową twarzą wrocławskiej PO. Do niedawna też wiceszefem partii w regionie. Działacz PO: - To będzie dla niego bardzo trudna decyzja, bo z Platformą jest silnie związany. Ideowo, politycznie i towarzysko. Poza tym ma naprawdę duże doświadczenie w sprawach samorządowych i jego odejście będzie osłabieniem Platformy.

Nieoficjalnie wiadomo, że wraz z rozstaniem z PO Andrzej Łoś będzie politycznie zbliżał się do działającego od pół roku stowarzyszenia Dolny Śląsk XXI, założonego przez byłego wiceprezesa PiS Kazimierza Ujazdowskiego i prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza. Pozyskanie byłego marszałka byłoby dla organizacji cennym politycznym nabytkiem.

Wild już ogłosił, że chce przystąpić do stowarzyszenia. Nie jest też tajemnicą, że w sejmiku trwają rozmowy o powołaniu nowego klubu, w skład którego mogą wejść byli i część obecnych radnych PO oraz radni niezrzeszeni - m.in. były marszałek województwa z PiS-u Paweł Wróblewski, który jest jednocześnie szefem Stowarzyszenia Dolny Śląsk XXI. Dla Platformy w sejmiku to poważna konkurencja.
Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

Autor: Wojciech Szymański

Brak komentarzy: