2007/10/05

Młody wilk od zwycięstwa Platformy

Wychowanek Pawła Piskorskiego, szef Młodych Demokratów i jeden z najbardziej zaufanych Donalda Tuska, dostał szansę zrobienia wielkiej kariery.
Sławomir Nowak, mimo że nie skończył jeszcze 33 lat, szefuje kampanii wyborczej największej partii opozycyjnej i startuje z pierwszego miejsca gdańskiej listy Platformy. Miejsca, które tradycyjnie było zarezerwowane dla Donalda Tuska. Nowak wygrał nawet z Jackiem Karnowskim, zasłużonym prezydentem Sopotu. Partyjni koledzy oferowali mu dopiero piąte miejsce na liście, Karnowski zrezygnował ze startu.
Jak przegra, to zatonie?
- Nikt mi nie powie, że Karnowski jest gorzej przygotowany dobycia parlamentarzystą niż Nowak - mówi Maciej Płażyński, jeden z założycieli PO, dziś startujący z pierwszego miejsca gdańskiej listy PiS. Jego zdaniem szef kampanii wyborczej PO to typowy przykład młodego wilka, a osoby takie cechuje daleko posunięty pragmatyzm polityczny. - Będzie sobie radził w polityce - ocenia Płażyński.
Nowak wejdzie do Sejmu i to z dobrym wynikiem. Mniej oczywista jest odpowiedź napytanie: czy Platforma te wybory wygra. Specjaliści od politycznego marketingu zgodnie krytykują sposób prowadzenia kampanii przez PO. Ponure bilboardy, nieprzekonujące spoty, a przede wszystkim bierne dostosowanie się do reguł, które w kampanii narzuciło PiS - to najczęściej wymieniane przez nich błędy.
Także partyjni koledzy Nowaka zaczynają być przerażeni tym, jak prowadzona jest kampania ich partii. Nie chcą się jednak wypowiadać pod nazwiskiem. - Takich rzeczy, gdy trwa wyborcza walka, się nie robi - przekonują. - Jeśli wygramy, żadnej krytyki nie będzie, a jeśli przegramy, to będziemy szukać winnych -ucina poseł PO Łukasz Abgarowicz. Nie musi nawet dodawać, że pierwszym winnym będzie wtedy szef kampanii wyborczej.
Nowak oburza się, kiedy ktoś krytykuje kampanię PO. Pytany, kto należy do najwęższego grona kampanijnych sztabowców, oprócz siebie wymienia: PR-owca Macieja Grabowskiego oraz dwóch młodych posłów -Pawła Olszewskiego i Jakuba Rutnickiego.
Przeszkolony w USA
Na ile Nowak tylko firmuje to, co dzieje się w kampanii PO, a na ile sam jest jej kreatorem? Wszystko wskazuje na to, że nie ogranicza się dodawania twarzy. -To ja to wymyśliłem -mówi, pytany, kto wpadł na pomysł spotu z tymi samymi aktorami, którzy wystąpili w głośnej reklamówce PiS podtytułem "Układ".
Wcześniej nie miał specjalnych doświadczeń z mediami. Jego atutem jest dobra aparycja. Nowak jest znany z tego, że bardzo dba o swój wygląd. -Gdy jeździliśmy gdzieś z Młodymi Demokratami, śmialiśmy się, że jego kosmetyczka jest większa niż nasze walizki -opowiada Sławomir Potapowicz. Nowak był przez dwa lata wiceprezesem Radia Gdańsk (wczasach, gdy publicznymi mediami rządziła nieformalna koalicja SLD -UW). A kilka miesięcy temu pojechał na szkolenie w zakresie kampanii wyborczych do Stanów Zjednoczonych. Wysłała go tam partia.
Od Piskorskiego po Tuska
Początek kariery zawdzięcza Pawłowi Piskorskiemu. To on i jego ludzie pomogli mu zostać szefem Młodych Demokratów, choć wcześniej był prawie nieznany. Gdy liberałowie opuścili Unię Wolności, kierowana przez Nowaka młodzieżówka opowiedziała się za powstającą PO.
-To był jego sukces -mówią koledzy. Gdy pozycja Piskorskiego słabła, odwrócił się od niego. Stał się cieniem Tuska. -Jest bardziej oddany Tuskowi niż Tusk sam sobie -żartuje były poseł PO Paweł Śpiewak. Nowak wszedł do grona najbliższych współpracowników lidera PO, nazywanego złośliwie dworem.
MAŁGORZATA SUBOTIĆ
Źródło: Rzeczpospolita

Brak komentarzy: