2009/05/16

Kolejny polityk PO na liście płac Creation

Starosta krakowski Józef Krzyworzeka z PO pracował dla firmy Creation zamieszanej w wyprowadzanie pieniędzy z Kraków Business Parku - ustaliła Gazeta. To kolejny małopolski polityk tej partii, który brał pieniądze od podejrzanej spółki.
O tym, że szef krakowskiej Platformy Paweł Sularz pracował dla spółki wyprowadzającej pieniądze z KBP głośno jest od kilku dni po artykule w "Rzeczpospolitej". Sam Sularz nabrał wody w usta, nie odbiera telefonów od dziennikarzy. W środowisku PO wrze. Na poniedziałek prezes małopolskich władz partii Andrzej Czerwiński zaplanował nadzwyczajne posiedzenie zarządu regionalnego. Sularza bronią koledzy, którzy wierzą, że nie znał ciemnej strony swojego pracodawcy.

Tymczasem, jak ustaliliśmy, dla tej samej spółki pracował także Józef Krzyworzeka, były poseł PO, obecnie starosta krakowski z tej samej partii, a wcześniej wójt podkrakowskiego Zabierzowa. Chodzi o firmę Creation powiązaną z Kraków Business Park z Zabierzowa. Prezes spółki, Mieczysław K., i jej właściciel Derek L. od kilku miesięcy przebywają w areszcie. Krakowska prokuratura podejrzewa ich, że pomagali byłemu prezesowi KBP Adamowi Ś. (też był aresztowany, wyszedł niedawno na wolność za kaucją) w wyprowadzeniu z KBP kilkudziesięciu milionów euro. Sularz pracował w Creation przez rok - do czerwca 2008 r.
"Dziennikarze będą pytać"

W rozmowie z nami Józef Krzyworzeka przyznał: - Współpraca trwała rok, w 2006 roku. Na podstawie umów zleceń przygotowywałem ekspertyzy dla tej firmy, gdyż zajmowała się obrotem nieruchomościami i ich obsługą prawną - mówi nam. Sularz natomiast miał wykonywać dla Creation prace biurowe.

Krzyworzeka zapewnia, że nie wiedział nic o nielegalnej działalności spółki: - Że coś się dzieje wokół niej, dowiedziałem się, gdy w marcu wezwano mnie na przesłuchanie do Urzędu Kontroli Skarbowej, na tę samą porę, co Sularza - twierdzi były poseł PO. Prosi, by jego pracy dla Creation nie łączyć z Platformą.

- Nie pełniłem wtedy żadnej funkcji publicznej. Przestałem być posłem, nie byłem jeszcze starostą. Nie miałem żadnego zajęcia i dostałem propozycję współpracy - przekonuje. Kto złożył mu propozycję zatrudnienia? Nie chce zdradzić.

Według naszych informacji Sularz i Krzyworzeka zostaną przesłuchani przez prokuraturę na początku nadchodzącego tygodnia. Zdaniem śledczych zatrudnienie działaczy PO w Creation mogło być fikcyjne. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w czwartek policja zabezpieczyła oświadczenia majątkowe Krzyworzeki. W piątek przeszukano mieszkania obu polityków.

Andrzej Czerwiński, szef małopolskiej PO, twierdzi, że o pracy Krzyworzeki dla Creation dowiedział się w środę od niego samego. To w tym dniu "Gazeta" zapytała starostę o związki z podejrzaną spółką. - Mówił, że mogę spodziewać się pytań w tej sprawie od dziennikarzy - przyznaje Czerwiński. - Nie wiem, czym się tam zajmował, bo nie chciałem kontynuować tej rozmowy, gdyż wszelkich wyjaśnień razem z Sularzem udzielą na posiedzeniu regionalnego zarządu PO. Wtedy podejmiemy decyzję o ich dalszym losie, ale zapewniam, że nie będzie taryfy ulgowej - zapewnia szef małopolskiej PO.

Ale według naszych ustaleń wpływy rodziny Ś. wśród lokalnych polityków PO sięgały znacznie dalej.

Zatrudnienie za przychylność?

Okazuje się, że ojciec Adama Ś. to jeden z założycieli Jurajskiej Izby Gospodarczej, której szefem jest Kazimierz Czekaj, radny wojewódzki PO. Spotkania członków Izby odbywały się właśnie w pomieszczeniach KBP. Tak samo jak spotkania polityków PO. Czekaj zarzeka się jednak, że właściciele KBP nie sponsorowali imprez organizowanych przez izbę czy partię.

Ale to właśnie Czekaj, Krzyworzeka i Ewa Burtan, obecna wójt Zabierzowa, poręczyli za Adama Ś., gdy ten przebywał w areszcie. - Uważam, że nie powinno się podejrzanego w nieskończoność przetrzymywać w areszcie, ma prawo oczekiwać na rozstrzygnięcie tej sprawy w domu. Nawet jeśli w końcu okaże się winny, na razie jednak nie został oskarżony - tłumaczy się Czekaj.

Czy w zamian za zatrudnianie polityków, KBP mógł liczyć na ich przychylność - ma wyjaśnić policyjne śledztwo. My dotarliśmy do protokołu z sesji Rady Gminy Zabierzów z marca 2008 roku. Jednym z punktów miało być głosowanie nad wprowadzeniem zmian w planie zagospodarowania terenu, gdzie mieści się KBP. Chodziło o zgodę na zwiększenie zabudowy. Krzyworzeka, który wówczas był już starostą, namawiał radnych, by zgodzili się na te zmiany. Tłumaczył, że zależy mu na rozwoju gminy. Gdy jedna z radnych zapytała, kto pokryje koszty zmiany planu, wówczas pani wójt (także PO) stwierdziła, że KBP. W świetle przepisów zapłacić powinna jednak gmina. Dlatego jej władze otrzymały propozycję: pieniądze dostaną od KBP, w formie darowizny.

Kraków Business Park

To nowoczesne centrum biznesowo-rekreacyjne w Zabierzowie. Jego współzałożycielem jest Adam Ś. Zdaniem prokuratury Ś. miał stworzyć sieć spółek-córek, poprzez które wyprowadzał pieniądze do Stanów Zjednoczonych, na Cypr lub do kilku innych krajów, tzw. rajów podatkowych. Firmy-słupy, generowały koszty np. za usługi doradcze, handel produktami (np. sadzonkami roślin) i wystawiały faktury na nieistniejące usługi. Ich spłatą obciążana była już całkowicie realnie spółka - centrum biznesowo-rekreacyjne. Jedną z nich miałaby być właśnie Creation. Jak ustaliliśmy, nazwisko prezesa Creation Mieczysława K. pojawia się też w innych spółkach, z którymi związany był też Adam Ś.


Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
Jarosław Sidorowicz, Dominika Maciejasz, Bartłomiej Kuraś

Brak komentarzy: