2007/09/10

Niezniszczalny przeciwnik rozwodów

W rozbitych rodzinach wyrastają prostytutki, bezdomni i żebracy - ostrzega autor wystawy "Pro memoria". Krążącą od miesięcy ekspozycję przygarnął teraz PiS-owski wojewoda Jacek Sasin.
Składające się na wystawę zdjęcia pełnych rodzin pojawiły się przy wejściu do reprezentatywnej Sali im. Stefana Starzyńskiego w gmachu przy pl. Bankowym. Wczoraj na obradujący tu sejmik zjechał autor ekspozycji dr Stefan Lewandowski. Rozdawał politykom świeżo wydane pocztówki promujące wystawę. Umieścił na nich wymyślone przez siebie hasła małżeńskie: "Bez autentycznego narzeczeństwa nie ma trwałego małżeństwa", "Trudno o wiarygodnych polityków wśród wielokrotnych rozwodników" albo: "Gdy się rodzina rozpada, narodowi grozi zagłada".
Próbował przybliżyć radnym ideę wystawy. Przekonywał, że dzieci z rozbitych rodzin są patologiczne.
- Proszę nie obrażać moich dzieci - oburzył się jeden z polityków.- To, co mówi pan Lewandowski, to skandal! Miejsce dla takiej wystawy to siedziba Radia Maryja, a nie urząd wojewódzki - mówił Artur Buczyński, mazowiecki radny PO.
Jednak dr Lewandowski nie przejął się krytyką. Jego ekspozycja od półtora roku jeździ po stołecznych parafiach i domach kultury. Teraz autor chce ją pokazać na całym Mazowszu. Planuje też konferencję naukową na temat zdrowych rodzin.
Stefan Lewandowski jest doktorem historii i byłym działaczem PO. Twierdzi, że zdrowe są tylko pełne rodziny. Swoje poglądy głosił na łamach gazetki "Goniec Warszawski" wydawanej przez Ligę Polskich Rodzin.
"Gazecie" mówił: - Warszawę ogarnia choroba rozwodów. W takich skażonych rodzinach wyrastają prostytutki, bezdomni i żebracy. Jestem za przywróceniem instytucji swata, który dobiera narzeczonych z tego samego kręgu. Związki międzynarodowe czy ludzi z różnych części Polski mają małe szanse przetrwania.
W 2004 r. pod honorowym patronatem abp. Sławoja Leszka Głódzia za pieniądze od ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego Lewandowski na kilkunastu metalowych stelażach umieścił zdjęcia rodzin jego zdaniem wzorowych, czyli pełnych. Na fotografiach są np. rodziny Antoniego Guta, byłego radnego LPR, i posłanki PO Joanny Fabisiak, jednej z najbliższych współpracowniczek Hanny Gronkiewicz-Waltz (PO).
Idea wystawy tak przypadła do gustu zdominowanym przez PO władzom Warszawy, że w lipcu przyjęły ją do Pałacu Kultury. Teraz przygarnął ją PiS-owski wojewoda Jacek Sasin. - Wystawa promuje rodziny wielopokoleniowe. A to wielka wartość - przekonuje Maksym Gołoś, rzecznik wojewody.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
Autor: Dominika Olszewska

Brak komentarzy: