2008/04/06

Platforma odzyskała gdański port

Ryszard Strzyżewicz, ekonomista i skarbnik gdyńskiej Platformy Obywatelskiej, został prezesem Zarządu Morskiego Portu Gdańsk. Zastąpił na tym miejscu powołanego za czasów PiS Stanisława Corę.
Gdański port znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, bo w ostatnich miesiącach drastycznie spadły przeładunki ropy i węgla. Miesiąc temu rada nadzorcza ogłosiła konkurs na nowy zarząd.

Wyboru dokonano wczoraj. Prezesem został Ryszard Strzyżewicz, jego zastępcami - Sławomir Wrześniak (będzie odpowiadał za finanse) i Julian Skelnik (będzie odpowiadał za marketing).

Strzyżewicz do tej pory był prezesem spółki Grupa Zarządzająca Pomerania, kontrolowanej przez samorząd województwa. Wcześniej pracował m.in. w Urzędzie Marszałkowskim (był dyrektorem departamentu rozwoju gospodarczego), Urzędzie Wojewódzkim (za rządów Macieja Płażyńskiego odpowiadał za prywatyzację), a także na Uniwersytecie Gdańskim (jest doktorem ekonomii).

Strzyżewicz należy do Platformy Obywatelskiej, jest skarbnikiem gdyńskiego oddziału partii, w 2005 r. bez powodzenia startował w wyborach do Sejmu.

Port jest w pełni kontrolowany przez polityków Platformy Obywatelskiej - jego akcjonariuszami jest kierowane przez Aleksandra Grada (PO) Ministerstwo Skarbu Państwa i miasto Gdańsk, którym także rządzi PO.

Opozycja uważa, że wybór Strzyżewicza jest polityczny. - To farsa. Ryszard Strzyżewicz nie ma doświadczenia w gospodarce morskiej. Platforma mówiła o odpolitycznieniu spółek skarbu państwa, tymczasem to wszystko okazało się fikcją, posady dostają nie profesjonaliści, a zaufani z partii - mówi Jacek Kurski, szef PiS na Pomorzu.

- Wiem, że pan Strzyżewicz należy do PO, ale jego przynależność partyjna nie była poruszana podczas spotkania rady nadzorczej. Na pewno nie będzie to miało wpływu na ocenę wyników spółki, nie będzie taryfy ulgowej - twierdzi prezydent Gdańska i szef rady nadzorczej portu Paweł Adamowicz (PO).

Wyboru nowego prezesa broni także dotychczasowy prezes portu Stanisław Cora, który uchodził za menedżera związanego z PiS. - Strzyżewicz to uczciwy i kompetentny człowiek, ma kwalifikacje, by kierować portem - uważa Stanisław Cora.

Strzyżewicz dla "Gazety": - Jeśli okaże się to konieczne, jestem gotowy zrezygnować z funkcji partyjnych.


Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto
Autor: Mikołaj Chrzan

Brak komentarzy: