2009/01/22

Spór o urzędowe gazety: władze promują się za nasze pieniądze?

Ok. dwóch milionów złotych zapłacą w 2009 r. warszawskie urzędy dzielnic za wydawanie samorządowych gazetek. - To promocja władz dzielnicy za pieniądze podatników - oskarża stowarzyszenie Obywatele dla Warszawy.
Jak dowiedziało się stowarzyszenie, tylko pięć z osiemnastu dzielnic (Mokotów, obydwie Pragi, Ursynów i Wesoła) nie wydaje własnych gazetek lokalnych. W pozostałych funkcjonują czasopisma, tworzone przez pracowników dzielnicowych urzędów lub przez firmy zewnętrzne.- Te gazety to pieniądze wyrzucone w błoto. Nie ma tam rzetelnych materiałów, lecz jedynie radni i burmistrzowie chwalący się swoimi dokonaniami - powiedział wiceprzewodniczący stowarzyszenia Sławomir Potapowicz.
Bemowo i Wola wydają najwięcej
Według danych zebranych przez stowarzyszenie, co miesiąc do mieszkańców Warszawy trafia ok. 200 tys. egzemplarzy gazet wydawanych przez dzielnice. Prym wiodą: Bemowo (50 tys. egz.) i Wola (24 tys. egz.).W budżecie na 2009 rok władze zaplanowały 470 tys. zł na bemowski miesięcznik. Roczny koszt druku "Kuriera Wolskiego" to kwota 291 tys. 930 zł. Pozostałe dzielnice zaplanowały średnio 100 tys. zł.
- Zamiast zalewać mieszkańców propagandą urzędników, można by np. dofinansować boiska dla dzieci - radził się Potapowicz.
Mieszkańcy chcą urzędowej gazety?
Innego zdanie są przedstawiciele urzędów dzielnic. - W naszej gazecie burmistrz pojawia się bardzo rzadko, skupiamy się na problemach mieszkańców naszej dzielnicy. To ich powinno się zapytać, czy gazeta powinna wychodzić, czy nie - powiedział PAP rzecznik Bemowa Krzysztof Zygrzak.
Zygrzak przytoczył wyniki badania opinii publicznej wykonanego na grupie 600 respondentów z Bemowa przez firmę Lokalne Badania Społeczne w grudniu 2008 r. Mówią one, że 92 proc. czytelników dzielnicowego miesięcznika "Bemowo News" ma o nim pozytywnie zdanie, a żaden z respondentów nie uznał gazety za zbędną. 73 proc. osób uważa miesięcznik za wiarygodny i obiektywny.
Urzędowe gazety kontra niezależna prasa
W dzielnicach wydawane są także prywatne gazety lokalne, np. "Informator Żolborza" na Żoliborzu, "Echo Białołęckie" na Białołęce, "Mieszkaniec" na Pradze Południe, czy "Passa" i "Pasmo" na Ursynowie.
- Nie ma żadnego uzasadnienia dla wydawania publicznych pieniędzy na gazety urzędowe, z których większość to promocja władz dzielnicy - skomentował dla TVN Warszawa Krzysztof Katner, wydawca siedmiu lokalnych gazet lokalnych "Echo", które ukazują się w stolicy i najbliższych okolicach. - Każda dzielnica ma niezależną prasę lokalną, gazety ogólnopolskie wydają stołeczne dodatki, są dwie warszawskie telewizje. Urzędnicy mogą docierać do mieszkańców także za pomocą stron internetowych.
- Wydawanie takich gazet to oprócz oficjalnych kosztów, także ukryte pieniądze przeznaczone na dodatkowe etaty w biurach promocji. Rzecznicy zamiast udzielać informacji prasie, zajmują się tworzeniem urzędowych gazet - tłumaczy Katner.mz
tvnwarszawa.pl