2009/01/15

Śródmieście nie wyznaczyło stref czynszów komunalnych

Falstart reformy czynszowej. Wbrew planom radni Śródmieścia nie wyznaczyli wczoraj stref nowych stawek czynszów komunalnych
W październiku ub.r. władzom Warszawy mimo sprzeciwu koalicyjnej Lewicy udało się przeforsować reformę czynszów komunalnych. Wcześniej przez dziewięć lat stawki stały w miejscu i należały do najniższych w kraju (średnio 2 zł za m kw.). Po podwyżce podstawowa stawka to 6 zł za m kw. Opłata ma zależeć od lokalizacji budynku.
Teraz radni wszystkich 18 dzielnic muszą wyznaczyć strefy: najbardziej atrakcyjną, centralną z czynszem 6,6 zł, miejską (6 zł) i peryferyjną (5,4 zł). Najubożsi dostaną duże ulgi.
Wczoraj strefy miało określić Śródmieście, dzielnica z największym zasobem komunalnym. Jej zarząd chciał, by większość budynków znalazła się w strefie centralnej, czyli najdroższej. - Nie chcieliśmy dzielić mieszkańców, ale wyznaczyliśmy miejsca, które znacząco odstają od reszty terenu. Chodzi tu o Powiśle, gdzie jest mało szkół i słabsza komunikacja - mówił podczas wczorajszej sesji wiceburmistrz Śródmieścia Jerzy Majewski. Propozycja wywołała jednak burzę protestów. - To absurd. Przecież tam są trzy licea. Teren jest też nieźle skomunikowany: w pobliżu jest Wisłostrada, most Poniatowskiego. Nie poprę uchwały przygotowanej na kolanie - przekonywał radny Michał Bitner (PO), partyjny kolega burmistrza Śródmieścia Wojciecha Bartelskiego.
- Trzeba wprowadzić jasne kryteria podziału dzielnic na strefy. W przeciwnym razie niech w całej dzielnicy obowiązuje jedna, najwyższa stawka - dodał Marcin Wawrzyniak (PiS).
Zarząd nie przekonał większości radnych. "Przeciw" było tyle samo radnych, co "za" (po 11 głosów) i uchwała nie przeszła. Ta patowa sytuacja w sercu miasta może opóźnić reformę. Na wypowiedzenie umów z lokatorami komunalnymi potrzeba co najmniej trzech miesięcy. - A ja chciałbym, by w połowie roku zaczęły obowiązywać nowe stawki czynszów komunalnych. Dzielnice powinny szybko wyznaczyć strefy - mówi wiceprezydent Andrzej Jakubiak odpowiedzialny za reformę czynszową.
Śródmieście miało służyć za wzór. I niektóre dzielnice czekają z wyznaczeniem własnych stref na decyzję śródmiejskiej rady, ponieważ chcą swoje stawki odnieść do stawek Śródmieścia.
Wczoraj porozumieli się za to radni Żoliborza. Jednogłośnie zdecydowali, że w całej dzielnicy będzie obowiązywać strefa centralna. - Domy komunalne są u nas głównie przy pl. Wilsona i wzdłuż linii metra, a więc w doskonałej lokalizacji - mówi Piotr Wertenstein-Żuławski (PO), szef rady Żoliborza. Wyznaczoną strefę ma też Wola. Tu będzie taniej: cała dzielnica znalazła się w strefie miejskiej. Dzisiaj strefy mają wyznaczyć radni Mokotowa i Białołęki. Jeśli radni Śródmieścia nie podejmą decyzji do końca lutego, strefy wyznaczy zarząd dzielnicy. - Ale zrobimy wszystko, by przekonać radnych do naszego pomysłu - zapowiada Jerzy Majewski.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
Dominika Olszewska

Brak komentarzy: