O 300 mln zł więcej na komunikację, o 250 mln zł więcej na kulturę, o 100 mln zł więcej na administrację publiczną, ale o 200 mln zł mniej na edukację - tak w skrócie wyglądają założenia do projektu budżetowego Warszawy na 2009 rok.
W przyszłym roku miasto zamierza wydać 12, 5 mld zł (w 2008 r. - 11,3 mld zł). Zarobi jedynie 10,2 mld zł. Mniejsze dochody to wynik wprowadzenia ulgi rodzinnej oraz mniejsze wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych. Dodatkowo stolica będzie musiała zapłacić aż miliard złotych tzw. janosikowego, czyli podatku przeznaczonego dla biedniejszych samorządów. To 30 proc. więcej niż w tym roku.
Mimo to ratusz planuje wydanie więcej pieniędzy, niż zarobi. Z 12, 5 mld zł na inwestycje pójdzie 3,1 mld zł, a na sprawy bieżące (administracja, remonty itp.) wyda 9,4 mld zł. Aż 4,8 mld zł z budżetu popłynie do władz dzielnic.
W związku z tym, że od 2009 roku miasto wprowadza "politykę trudnego pieniądza", z części inwestycji trzeba będzie zrezygnować. Pałac Saski nie zacznie zmieniać się w miejski ratusz - taka decyzja już została podjęta.
Odsunięte w czasie zostało również finansowanie poszerzenia ulic Płochocińskiej i Marywilskiej. Niepewny los czeka również modernizację parku Górczewska. Obie inwestycje nie zostały uwzględnione w przyszłorocznym budżecie.
Są pieniądze na budowę mostu Krasińskiego. Ale zbyt małe, by rozpocząć inwestycję (raptem 15 mln zł). Tylko 850 tys. zł ma pójść na budowę Czerniakowskiej Bis i Muzeum Warszawskiej Pragi. To za mało, by inwestycje te ruszyły pełną parą. Pieniędzy może wystarczyć jedynie na prace koncepcyjne.
Tak będzie np. z II linią metra. Przeznaczono na nią tylko 52 mln zł. Fundusze te pozwolą jedynie na sfinansowanie dokumentacji.
Mimo że pieniędzy w budżecie jest mniej, to miasto nie zrezygnuje z wielkich inwestycji. Najwięcej stolica wyda na nowe drogi i mosty (ok. 40 proc. całego budżetu). Nie zabraknie środków na: budowę Trasy Mostu Północnego (369 mln zł), kolejny etap przebudowy ul. Modlińskiej od mostu Grota-Roweckiego do granicy miasta (100 mln zł), budowę obwodnicy śródmiejskiej na odcinku od ronda Wiatraczna do ronda Żaba (84,5 mln zł) oraz modernizację Al. Jerozolimskich od ronda Zesłańców Syberyjskich do ul. Łopuszańskiej (62 mln zł).
Inne inwestycje, jak modernizacja i rozbudowa stadionu Legii (252 mln zł) czy budowa Centrum Nauki "Kopernik" (205 mln zł), również nie są zagrożone. Kontynuowane będą prace przygotowawcze do budowy Muzeum Sztuki Nowoczesnej i Muzeum Historii Żydów Polskich.
Mimo że w porównaniu z rokiem bieżącym na edukację przeznaczono nie 2,4 mld zł, ale 2, 17 mld zł, to Maria Łukaszewicz, przewodniczą komisji budżetu i finansów, jest zadowolona. - Ratusz będzie dopłacał do jednego ucznia aż 5 tys. zł miesięcznie - zachwala. Dodaje jednak, że w dzielnicach o słabej infrastrukturze część z tych środków pójdzie, niestety, na przebudowę i modernizację placówek oświatowych.
Powodów do zmartwień nie powinny mieć policja i straż miejska. Popłynie do nich z ratusza ok. 260 mln zł.
Do części radnych projekt budżetu dotarł w ostatni piątek, do pozostałych wczoraj został wysłany faksem. Dziś liczącym 3 tys. stron projektem budżetu (sam konspekt liczy 597 stron) zajmie się komisja inwestycji i infrastruktury, która ma go zaopiniować. Jutro nad projektem ma się zastanawiać komisja budżetu i finansów.
Projekt jest obecnie w Regionalnej Izbie Obrachunkowej. Jeśli zostanie przez nią pozytywnie zaopiniowany, w grudniu trafi pod głosowanie.
Polska
Grzegorz Bruszewski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz