2009/02/24

Koszt remontu kortów rośnie o 100 procent

Remont kortów przy Legii miał kosztować 8 mln zł. Będzie kosztował dwa razy więcej, jeśli zgodzą się radni.
Modernizacja kortów tenisowych przy ul. Myśliwieckiej – wstrzymana w grudniu 2007 roku – ma szansę znów ruszyć. Pod warunkiem, że na czwartkowej sesji Rady Warszawy samorządowcy zgodzą się, by z kasy miasta poszło na tę inwestycję nie 8 mln zł – jak planowano wcześniej – a 16 mln zł. Z jednej strony radni mówią dziś: – To marnotrawstwo, że korty niszczeją. Z drugiej krytykują, że tak duże pieniądze samorząd wykłada na remont prywatnego obiektu.
Inwestycja wstrzymana
Inwestycja została wstrzymana, bo radnym nie podobały się zasady, na jakich stowarzyszenie, kierowane przez byłego samorządowca i posła Jerzego Hertla (wyrzuconego z PO), otrzymało 30-letnią dzierżawę obiektu. Umowę podpisał tuż przed wyborami w 2006 r p. o. prezydent Kazimierz Marcinkiewicz. Oddał grunt za niską cenę – 38 gr za mkw. A miasto podjęło się remontu obiektu nie tylko w części sportowej, ale i komercyjnej.Prezes kortów mówi dziś o zaciekających i gnijących trybunach. – To ostatni moment, żeby uratować to, co zostało już zrobione – ocenia Jerzy Hertel. Liczy, że w przetargu uda się uzyskać na remont całości nawet niższą cenę niż 16 mln zł.
– Chcemy przekazać pieniądze na dokończenie modernizacji kortów, ale warunkiem jest renegocjacja umowy dzierżawy miasta z Klubem Tenisowym Legia – mówi radny Bartosz Dominiak (SdPl) z Komisji Sportu. – Umowy z ratusza jednak nie dostaliśmy, choć o nią prosiliśmy.
– Bo jeszcze nie jest podpisana notarialnie – tłumaczy szef Biura Gospodarki Nieruchomościami Marcin Bajko. Nowy kontrakt jest natomiast wynegocjowany i został podpisany protokół uzgodnień. Wynika z niego, że klub będzie płacił miastu miesięcznie za dzierżawę 20 tys. zł, a nie 5 tys. zł jak dotychczas. Miasto będzie mogło organizować tam bezpłatnie cztery turnieje w ciągu roku, szkolić dzieci i młodzież. Pomyślano nawet o promocyjnym drobiazgu – na krzesełkach na trybunie znajdzie się logo miasta.
Umowa tuż tuż
Kiedy zatem umowa zostanie podpisana? – Gdy radni zgodzą się zawrzeć w budżecie pieniądze na inwestycję – odpowiada dyrektor Bajko. I kółko się zamyka.
W czwartek jednak radni PO i SLD raczej zgodzą się na zwiększenie o 100 procent tegorocznego zapisu na korty. Łącznie inwestycja pochłonie więc 28 mln zł. Pierwsze 12 mln zł, wydane do grudnia 2007 r, poszło na widownię, stropy i elewację.
– To tak, jakby polakierować posadzkę, ale nie zrobić remontu dziurawego dachu – ocenia wykorzystanie pierwszej dotacji Marcin Ochmański z biura prasowego ratusza.
Życie Warszawy
Izabela Kraj

Brak komentarzy: