2009/02/12

Czuma: Jestem zwolennikiem nepotyzmu

Już wydawało się, że nazwisko Czuma przestanie przewijać się w mediach w kontekście wpadek słownych ministra sprawiedliwości. Przecież za lekkomyślne wypowiedzi zganił go premier. Ale syn ministra na to nie pozwala. Właśnie stwierdził, że jest "gorącym zwolennikim nepotyzmu". Tak się składa, że autor słów jest asystentem społecznym taty.
"Jestem gorącym zwolennikiem nepotyzmu, bo każdy polityk, który chce coś zrobić musi być otoczony przez osoby zaufane, czyli rodzinę i przyjaciół. Jeśli polityk nie ma w swoim otoczeniu takich ludzi, to nic nie zrobi. Nie oznacza to jednak, że mój ojciec uprawia nepotyzm, bo ani ja, ani żadna inna osoba z mojej rodziny nie jest pracownikiem ministerstwa ani biura poselskiego" - powiedział Wirtualnej Polskie syn Andrzeja Czumy, Krzysztof.
Skomentował w ten sposób doniesienia o tym, że działa na rzecz swego ojca nie tylko jako jego asystent społeczny, ale i nieformalny rzecznik prasowy. Nieformalnym rzecznikowaniem miał się zajmować do czasu powołania nowego rzecznika resortu sprawiedliwości. A miał nim zostać... Bogusław Mazur, bliski znajomy córki Andrzeja Czumy.
Jak donosi "Rzeczpospolita" Mazur zrezygnował z tej funkcji. "Uważam, że rolą rzecznika jest ujmowanie ministrowi kłopotów, a nie dokładanie nowych" - powiedział gazecie Mazur.
MP, TOKU
"WP"
Dziennik

Brak komentarzy: