2008/12/21

Zaufany polityk PO na prezesa państwowych ropociągów

Nowym szefem państwowych ropociągów Przyjaźń minister skarbu Aleksander Grad nagle i bez konkursu mianował Roberta Soszyńskiego, polityka PO. - Powołałem osobę, do której mam pełne zaufanie - mówi minister Grad .
W piątek wieczorem minister skarbu nieoczekiwanie wymienił zarząd państwowej spółki PERN Przyjaźń, właściciela strategicznych ropociągów, które pompują rosyjską ropę do rafinerii w Polsce i Niemiec Wschodnich.
Grad odwołał prezesa PERN Krzysztofa Spandowskiego i wiceprezesa Jerzego Komorowskiego, którzy w marcu zostali wybrani w konkursie zorganizowanym przez Ministerstwo Skarbu. Z osób wybranych w konkursie zachował posadę tylko Marek Litka, działacz Platformy Obywatelskiej związany z prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem.
Działaczem PO jest też Robert Soszyński, którego bez konkursu minister Grad mianował nowym prezesem PERN. Soszyński to były naczelnik wydziału kultury i edukacji na Mokotowie, członek zarządu Pałacu Kultury i Nauki, prezes jednego z warszawskich TBS. Jest członkiem rady krajowej PO. W 2006 r. jako kandydat Platformy został burmistrzem Mokotowa i przewodniczącym sejmiku Mazowsza. Pół roku temu z jednej z tych posad zrezygnował, zamieniając fotela burmistrza Mokotowa na prezesurę w firmie CIECh-Service. To spółka kontrolowanego przez Ministerstwo Skarbu holdingu chemicznego CIECh, odpowiedzialna za nieruchomości i park samochodów holdingu.
W kręgach warszawskiej PO Soszyński uchodził za zaufanego posła PO Andrzeja Halickiego, uważanego za sojusznika wicepremiera, szefa MSWiA Grzegorza Schetyny.
Jakie są doświadczenia nowego szefa PERN w branży paliwowej?
Tego nie wiadomo, sam Robert Soszyński nie odbierał telefonu.
Doświadczenia miał za to pewnością Krzysztof Spandowski, który kierował PERN już za premiera Jerzego Buzka i został odwołany przez rząd Leszka Millera (SLD). Dlaczego ponownie utracił posadę? - Odwołałem członków zarządów, którzy nie realizowali tego, czego od nich oczekiwaliśmy i nie mogli się między sobą porozumieć. Spółką taką jak PERN, ważną dla bezpieczeństwa energetycznego kraju, musi kierować zarząd, do którego mam bezwzględne zaufanie - powiedział nam wczoraj minister Aleksander Grad. Nie ujawnił, czego konkretnie nie zrobił dotychczasowy zarząd PERN. Grad przyznaje, że Soszyński nie ma doświadczeń w branży paliwowej. - Zastanawialiśmy się nad ogłoszeniem konkursu, ale pojawiłby się te same co zawsze osoby, które ciągną za sobą różne ogony. Właśnie dlatego postanowiłem wybrać kogoś spoza branży i jestem przekonany, że Robert Soszyński będzie w pełni realizować politykę państwa w PERN - mówił nam minister skarbu.
Roszady w PERN wzbudziły konsternację nawet w PO. - Politycy nie powinni zasiadać w tak ważnych strategicznych spółkach skarbu państwa - powiedział wczoraj przewodniczący klubu poselskiego PO Zbigniew Chlebowski, cytowany przez PAP.
W piątek zmieniły się też władze państwowej spółki Gaz-System, która zarządza siecią strategicznych gazociągów w kraju. W październiku minister Grad nagle odwołał dwóch członków zarządu Gaz-Systemu wybranych w konkursie, a w piątek bez konkursu nowym członkiem zarządu ds. technicznych mianował Wojciecha Kowalskiego, od 13 lat wiceprezesa wrocławskiego Gazoprojektu. - Wojciech Kowalski to fachowiec od projektowania gazociągów - przyznaje anonimowo rozmówca z branży gazowej.
Od kilku miesięcy minister Grad masowo odwołuje ze spółek paliwowych osoby wybrane w konkursach, zastępując ich swoimi nominatami. We wrześniu po konfliktach w zarządzie PKN Orlen ustąpił wybrany w tym roku prezes Wojciech Heydel. Na jego miejsce zdominowana przez rząd rada Orlenu powołała Dariusza Jacka Krawca, który przegrał w konkursie z Heydelem, ale został wiceprezesem Orlenu z nominacji ministra Grada. W październiku minister skarbu z rady Gaz-Systemu odwołał Marzannę Kwiecień, wybraną wiosną w konkursie. Na miejsce Kwiecień, specjalistki branży gazowej w Urzędzie Regulacji Energetyki, Grad powołał bez konkursu dwóch urzędników, m.in. Rafała Wardzińskiego - politologa, który od wiosny pracuje w resorcie skarbu, a wcześniej był dyrektorem biura w zarządzie woj. zachodniopomorskiego i kandydatem PO na posła. Przed miesiącem minister Grad odwołał z rady nadzorczej PGNiG wybranych wiosną w konkursie Joannę Stuglik i Huberta Konarskiego. Ich miejsce bez konkursu zajęli Marek Karabuła - prezes państwowej Nafty Polskiej - oraz dyr. Maciej Kaliski z Ministerstwa Gospodarki. Biuro prasowe Ministerstwa Skarbu w większości przypadków tłumaczyło, że nominaci będą lepiej wprowadzać politykę rządu niż osoby odwołane.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Andrzej Kublik