2008/12/11

Gra w zieloną kasę - dziwny przetarg w Warszawie

Remont parku Skaryszewskiego. Jak wygrać przetarg w Zarządzie Oczyszczania Miasta szacowany na 350 tys. zł? - Trzeba wykupić los - mówi szef komisji przetargowej. Wtedy oferta za ponad 0,5 mln zł okazuje się najniższa
Piękno parkowi Skaryszewskiemu na Kamionku chce przywrócić Zarząd Oczyszczania Miasta. Park będzie m.in. ogrodzony, latarnie wymienione, rzeźby iluminowane, ogrody kwiatowe odtworzone, a pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej z głównej alei trafi w bardziej ustronne miejsce. Na projekt rewaloryzacji ZOM przeznaczył 350 tys. zł.
- Właśnie dlatego nie potraktowaliśmy przetargu poważnie. Za dużo pracy za zbyt małe pieniądze - mówi informator "Gazety". - Architekci krajobrazu postanowili poczekać na urealnienie tej kwoty.
Z jednym wyjątkiem. Wystartowała firma Ogród, Park, Krajobraz Jakuba Zemły i Tomasza Zwiecha. Jej właściciele złożyli ofertę i wycenili ją dużo wyżej, niż zapisano w przetargu - na 549 tys. zł. To różnica aż 199 tys. zł. Mimo to oferta została zaakceptowana. W uzasadnieniu z 9 grudnia na stronach internetowych ZOM czytamy: "Oferta wykonawcy, zgodnie z kryteriami oceny, otrzymała największą liczbę punktów za najniższą zaoferowaną cenę". Najniższą, bo innej nie było.
Trzeba wykupić los
- Dla mnie to też było duże zaskoczenie, ale nie ukrywamy naszej radości - powiedział "Gazecie" Jakub Zemła, współwłaściciel firmy, architekt krajobrazu i - jak sam o sobie pisze - mistrz radiestezji oraz czeladnik bioenergoterapii. Już dostał faks z zaproszeniem na podpisanie umowy. Czy jego zdaniem przetarg nie powinien zostać powtórzony z urealnioną ceną?
- Przecież każdy mógł złożyć ofertę i wykazać, że tak naprawdę zamówienie jest znacznie więcej warte. My podaliśmy realną cenę - przekonuje.
- Najpierw trzeba wykupić los. Pan Zemła dał sobie szansę. Inni tego nie zrobili - stwierdza filozoficznie Andrzej Steć, przewodniczący komisji przetargowej w ZOM. - Po analizach i konsultacjach uznaliśmy, że to rynek wyznaczył 549 tys. zł. Nasz dylemat polegał na tym, czy szukamy dodatkowych pieniędzy, czy unieważniamy przetarg. Wybraliśmy to pierwsze, bo jest kontekst całej sprawy. Rewaloryzację parku chcemy zakończyć na Euro 2012 r. - broni rozstrzygnięcia. Jak to możliwe, że oszacowana przez ZOM wartość zamówienia różni się w stosunku do tej "wyznaczonej przez rynek" o ponad 50 proc.? - Tę wycenę przygotowywał dział parków i ona chyba nie do końca była realna - przyznaje Andrzej Steć.
Anita Wichniak-Olczak, rzeczniczka Urzędu Zamówień Publicznych: - Zamawiający jest zobowiązany do oszacowania wartości zamówienia w sposób należyty. Ustawa nie podaje jednak, jak duża może być rozbieżność między szacunkiem zamawiającego a złożoną ofertą.
W poszukiwaniu 200 tys. zł
Andrzej Steć nie chciał powiedzieć, skąd ZOM weźmie teraz dodatkowe 199 tys. zł na honorarium dla firmy Ogród, Park, Krajobraz. Zdradził jedynie: - Mam przed sobą wniosek finansowy w tej sprawie od głównego księgowego.
Ratusz potwierdził wczoraj "Gazecie", że ZOM wystąpił już do gminnego funduszu ochrony środowiska z prośbą o dofinansowanie projektu rewaloryzacji parku Skaryszewskiego. - Ale ta procedura jeszcze trwa. Czy dodatkowe środki zostaną przyznane przez miasto? Na dziś tego nie wiem - twierdzi Agnieszka Kłąb z biura prasowego ratusza.
Dariusz Bartosiewicz
Gazeta Stołeczna

Brak komentarzy: