2008/12/09

Drzewiecki o doradcy: on zajmował się tylko Orlikami

9.12.Przemyśl (PAP) - Mirosław Drzewiecki komentując wtorkową publikację "Dziennika" na temat Lecha Baryckiego, członka jego gabinetu politycznego, powiedział, że jest "wstrzemięźliwy w wiarę w słowo pisane".
Minister dodał, że poprosił Baryckiego, żeby ten udał się na bezpłatny urlop i wyjaśnił całą sprawę. "On zajmował się tylko Orlikami i robił to bardzo dobrze. Gdyby było jednak coś nie tak, na pewno będą konsekwencje" - zapowiedział Drzewiecki.
Wtorkowy "Dziennik" napisał, że Barycki na oficjalnej uroczystości po otwarciu boiska "Orlik" w Szczytnie naciskał na samorządowców, żeby pomogli w interesach spółce medycznej Falck, którą zarządza jego żona.
Barycki, który przedstawiał się jako "człowiek Platformy od spraw merytorycznych", to były doradca prezesa Falcka. Na przełomie 2007 i 2008 roku był szefem gabinetu politycznego minister zdrowia Ewy Kopacz.
Według "Dziennika" Barycki w rozmowie ze starostą żądał usunięcia dyrektora szpitala w Szczytnie, który przeszkadza w interesach firmy Falck. Według "Dziennika" nazwa spółki padła w jego rozmowie z wojewodą olsztyńskim.
Sam Barycki, w oświadczeniu przesłanym PAP, wyjaśnia: "17 października br. towarzyszyłem podsekretarzowi stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki Tomaszowi Półgrabskiemu w trakcie otwarcia +Orlika+ w Szczytnie. Podczas spotkania, w gronie kilkudziesięciu osób, publicznie wyraziłem prywatną opinię na temat służby zdrowia w tym powiecie".
"Wspomniałem o konflikcie interesów związanym z dyrektorem szpitala w Szczytnie, będącym jednocześnie właścicielem prywatnego zakładu opieki zdrowotnej, a stanowiącego konkurencję dla tego szpitala" - pisze w oświadczeniu Barycki.
Firma dyrektora szpitala w Szczytnie zapewnia obsadę karetek WOPR na jeziorach mazurskich. O przejęcie tych karetek zabiega, według "Dziennika", spółka Falck.
Barycki zapewnia, że: ...z moich ust nigdy nie padła sugestia, aby firma Falck Medycyna S.A., w której jest zatrudniona moja żona Martyna Barycka (jest to powszechnie znany fakt), podpisała umowę z jakąkolwiek placówką zdrowotną".
Powołuje się przy tym na opinię wiceministra Półgrabskiego, który pisemnie potwierdził, że podczas spotkania z samorządowcami, 17 października, Barycki w jego obecności nie wypowiadał sugestii dotyczącej opisanej sprawy. (PAP) huk/ sab/ af/

Brak komentarzy: