Fragment wywiadu z Gradem w RMF FM:
Konrad Piasecki: W czym partyjni swojacy lepsi są od wyłanianych w konkursie prezesów publicznych spółek?Aleksander Grad: Ja uważam, że w niczym nie są lepsi…
Konrad Piasecki: Dlaczego jest tak, że polityk Platformy Obywatelskiej zostaje szefem rurociągu „Przyjaźń”? Mimo że był tam szef wyłoniony w konkursie.
Aleksander Grad: Podjąłem tą decyzje w pełni świadomie, to jest wyjątek, który potwierdza regułę. Regułą jest to, że organizujemy konkursy i wybieramy w konkursach. Natomiast jest to spółka, który musi realizować politykę państwa z zakresie bezpieczeństwa energetycznego…
Konrad Piasecki: …ale jak pan może polityka Platformy, członka władz Platformy, szefa sejmiku mazowieckiego robić kimś takim po obietnicach, że Platforma Obywatelska nie będzie obsadzała partyjnie spółek publicznych?
Aleksander Grad: Pamiętajmy, że to nie jest zwykła spółka. Sejm dał prawo ministrowi skarbu powoływać w takich spółkach osoby bez konkursu. To musi być osoba, do której ja mogę mieć pełne zaufanie.
Konrad Piasecki: Dlaczego w kampanii wyborczej nie mówiliście: „Tak, będą takie spółki, gdzie będą partyjni nominaci”?
Aleksander Grad: Szkoda, że nie powiedziałem, że w niektórych spółkach nie będą konkursy, bo faktycznie tego typu spółkach, gdzie mamy do czynienia z bezpieczeństwem energetycznym, muszą być osoby…
Konrad Piasecki: Ale pan zrobił tam konkurs wcześniej i co?
Aleksander Grad: I niestety, ale osoby, które były w zarządzie, prezes i członek zarządu, zamiast ze sobą współpracować, to prowadzili jakąś wojnę podjazdową. Nie mogłem tego dłużej tolerować i uznałem, że w tej spółce musi być osoba, która bezpośrednio będzie realizować politykę państwa, politykę gospodarczą rządu.
Konrad Piasecki: Nawet szef klubu Platformy Obywatelskiej mówi: „To nie jest dobra sytuacja”.
Aleksander Grad: Myślę, że gdyby poznał sytuację w PERN-ie i dlaczego to zrobiłem, to zmieniłby zdanie.
Konrad Piasecki: Premier widział, że dokona pan tej nominacji?
Aleksander Grad: Ja takie decyzje podejmuję sam.
Konrad Piasecki: Czyli premier nie wiedział.
Aleksander Grad: Takie decyzje podejmuję sam.
Konrad Piasecki: Premier nie widział zatem. Podjął pan sam bez wiedzy i zgody premiera. Aleksander Grad: Taką decyzje podejmuje sam, bo to są decyzje przypisane ministrowi skarbu państwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz