Rekorodowa nadwyżka została w kasie miasta za ubiegły rok – 673 mln zł. To ona budzi największe emocje stołecznych radnych, którzy przymierzają się do absolutorium dla prezydenta.
Skarbnik miasta przekazał właśnie Regionalnej Izbie Obrachunkowej sprawozdanie z wykonania budżetu za ubiegły rok. Dochody wykonano w 104 proc., wydatki – w 92 proc. Teraz radni ocenią, jak urzędnicy zagospodarowali ponad 9 mld zł.
– Pierwsze posiedzenie komisji rewizyjnej w tej sprawie zaplanowaliśmy na początek kwietnia – mówi jej szef Paweł Lech (PO). Kiedyś radni z komisji rewizyjnej zamieniali się w śledczych już na początku roku i przez ponad trzy miesiące wzywali urzędników na „przesłuchania“, by ocenić, czy dobrze rozporządzali pieniędzmi. Teraz jest inaczej. – Sądzę, że w dwa tygodnie powinniśmy się uporać z analizą – ocenia Paweł Lech.
Opinia komisji o wykonaniu budżetu jest podstawą do głosowania nad absolutorium dla prezydenta. Zaplanowano je na 17 kwietnia. Z uzyskaniem poparcia (głosami koalicji PO-LiD) Hanna Gronkiewicz-Waltz nie powinna mieć problemu. Choć zapewne nie uniknie krytyki.
Największe emocje wywoła nadwyżka budżetowa. W kasie pozostało na koniec roku 673 mln zł. To absolutny rekord. W 2006r. było to 500 mln zł a poprzednie osiem lat kończyło się deficytem. Ponad połowa to niewykorzystane pieniądze na inwestycje (wydano 80 proc. z 2,1 mld zł). Ale to ponad 40 proc. więcej niż w 2006r. I najlepiej z ostatnich 5 lat. Zarząd Dróg Miejskich pobił rekord i wydał 411 mln zł (150 mln zł więcej niż rok wcześniej). Zadłużenie Warszawy na koniec 2007 r. wyniosło 2,27 mld zł. Przez 2008 r. ma wzrosnąć o miliard.
Źródło : Życie Warszawy
Autor: Izabela Kraj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz