2008/03/09

Dolnośląska PO chce się pozbyć z partii dwóch radnych

Były marszałek województwa Andrzej Łoś ma zostać zawieszony w prawach członka PO na 15 miesięcy, a były członek zarządu Patryk Wild wykluczony z partii. Wnioskuje o to do Krajowego Sądu Koleżeńskiego partii dolnośląski zarząd PO.
Decyzja ta - wyjaśnił kierujący dolnośląską PO Jacek Protasiewicz - związana jest z przebiegiem wyborów nowych władz samorządowych województwa.
5 marca nowym marszałkiem woj. dolnośląskiego został rekomendowany przez PO Marek Łapiński. Jednak podczas wcześniejszej sesji sejmiku, na której odwołano Łosia, nie doszło do głosowania nad wyborem nowego marszałka i zarządu województwa.
Nieoficjalnie w kuluarach radni mówili wówczas, że PO obawia się głosowania. Chociaż koalicja PO-PSL ma w sejmiku większość, istniało zagrożenie, że nie wszyscy jej radni poprą Łapińskiego m.in. z powodu zaproponowanego przez niego składu nowego zarządu.
Łoś i Wild nie wzięli udziału w głosowaniu dotyczącym wyboru nowego marszałka, chociaż wcześniej byli obecni na posiedzeniu sejmiku.
Protasiewicz zaznaczył, że podczas głosowań nad powołaniem i odwołaniem zarządu oraz nad budżetem obowiązuje w klubie PO dyscyplina partyjna. "Podczas posiedzenia zarządu regionalnego uznaliśmy, że postępowanie radnych (którzy w tych głosowaniach nie uczestniczyli - PAP) to skrajny przypadek nielojalności, działania na szkodę PO, i w związku z tym powinny być wyciągnięte konsekwencje" - powiedział Protasiewicz.
Źródło : PAP
ika

Brak komentarzy: