Tomasz Misiak - wyrzucony z PO za podejrzenie, że jego firma mogła zarobić miliony na stoczniowej specustawie - znów na celowniku. Na portalu Myspace.com senator podał, że jego roczne dochody wynoszą co najmniej 250 tysięcy dolarów. To dziwne, bo z jego oświadczenia majątkowego wynika, że w 2007 roku zarobił "tylko" 545 tysięcy złotych.
Kwoty takie podaje dzisiejsze wydanie "Polska The Times". Według aktualnego oświadczenia majątkowego w 2007 r. senator Misiak zarobił prawie 545 tys. złotych. Tymczasem na swojej stronie w internetowym serwisie społecznościowym Myspace.com Misiak podał informację, że jego roczne dochody wynoszą 250 tys. dolarów "i więcej". W przeliczeniu na złotówki - podaje gazeta - daje to kwotę ponad 842 tys. zł.
Sam Tomasz Misiak tłumaczy, że profil na portalu założył trzy lata temu. W tamtym czasie sprzedał też udziały w swojej firmie i zarobił właśnie 250 tys. dolarów. Jednak według oświadczeń majątkowych sprzed dwóch, trzech i czterech lat, które sprawdziła "Polska" kwoty nie zgadzają się z podaną.
PC
Polska The Times
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz