2008/07/24

Zanalizują za 40 tys. zł Szpital Południowy

Ile Szpital Południowy ma mieć łóżek, jakie oddziały, czy potrzebne jest lądowisko dla helikopterów - na takie pytania ma odpowiedzieć ekspertyza zamówiona przez miasto za 40 tys. zł.
Lokalizacja Szpitala Południowego wciąż nie jest wybrana. Rozważane są dwie działki: na rogu ul. Pileckiego i Płaskowickiej oraz przy ul. Roentgena obok Centrum Onkologii. Do każdej są zastrzeżenia. Przez pierwszą pobiegnie schowana w tunelu obwodnica. Grunt jest własnością Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, a uczelnia nie może sprzedać go inaczej, jak tylko w przetargu. O zwrot działki stara się ponadto rodzina Branickich, przedwojennych właścicieli Wilanowa i Natolina. Z kolei hektarowy teren przy Centrum Onkologii składa się z kilkunastu odrębnych działek a ich scalenie nie jest łatwe.
O tym, że miasto planuje budowę szpitala dla mieszkańców Mokotowa, Ursynowa, Wilanowa i przylegających dzielnic słyszymy od lat. Efekty tych prac są opłakane. Miesiącami inwestycję analizował zespół pod kierownictwem Elżbiety Wierzchowskiej, byłej dyrektorki Biura Polityki Zdrowotnej. W połowie lipca rozwiązano z nią umowę za porozumieniem stron. Ratusz twierdzi, że wciąż nie ma elementarnych danych, na podstawie których można przygotować program medyczny placówki. Dlatego zlecił Państwowemu Zakładowi Higieny, by przygotował fachową ekspertyzę. Ma to kosztować 40 tys. zł. - Ale co tam jeszcze analizować? - dziwi się Wierzchowska. - Wiemy, ilu ludzi mieszka na południu Warszawy. Wiemy, że brakuje nam szpitali oferujących podstawową opiekę, więc zaplanowaliśmy tam cztery oddziały.
PZH na podstawie danych demograficznych i epidemiologicznych ma ustalić, jakie są potrzeby pacjentów i jak powinien wyglądać szpital. - Umowa ma być podpisana na dniach - mówi dr Krzysztof Kuszewski z Zakładu Organizacji i Ekonomiki Ochrony Zdrowia oraz Szpitalnictwa PZH.Nie ma wątpliwości, że miejski szpital jest potrzebny na południu Warszawy. Twierdzi, że na przygotowanie ekspertyzy potrzebuje dwa miesiące. Już są zbierane dane. Nie ma w nich nowości. Wynika z nich, że szpital powinien mieć od 250 do 300 łóżek. - Na pewno powinny powstać cztery podstawowe oddziały: internistyczny, pediatryczny, chirurgiczny oraz ginekologiczno-położniczy. - Ma służyć mieszkańcom starzejących się dzielnic, dlatego koniecznie trzeba zapewnić opiekę ludziom starszym i warto pomyśleć o geriatrii - mówi Kuszyński. - Potrzebna jest sprawnie działająca przychodnia przyszpitalna z laryngologiem i okulistą, bo tych lekarzy w ostrych przypadkach najczęściej szukają warszawiacy.
Uważa, że potrzebny jest również oddział ratunkowy oraz lądowisko dla helikopterów.
Tomasz Andryszczyk, p.o. rzecznika ratusza zapowiada, że lokalizacja oraz plan medyczny szpitala będą znane w październiku. Wtedy też ratusz ma być gotowy do ogłoszenia przetargu na projekt placówki. W Wieloletnim Planie Inwestycyjnym miasta na budowę Szpitala Południowego jest zarezerwowanych 230 mln zł. Wiceprezydent Warszawy Jarosław Kochaniak na kwietniowej komisji zdrowia przyznał jednak, że inwestycja może kosztować dwa razy tyle.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
Agnieszka Pochrzęst

Brak komentarzy: