Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski i szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, Mikołaj Dowgielewicz walczą o to, kto będzie odpowiadał za przygotowanie Polski do przewodzenia Unii Europejskiej w drugiej połowie 2011 roku - dowiaduje się nieoficjalnie TVN24.
Premier Tusk będzie musiał wkrótce zdecydować, który z ministrów dostanie palmę pierwszeństwa w przygotowaniach polskiej administracji. Spór między szefem dyplomacji i szefem UKIE, to również walka o wpływy w rządzie i o wpływ na politykę zagraniczną Polski - pisze Inga Rosińska w tvn24.pl.
Dla min. Sikorskieogo objęcie kontroli nad przygotowaniami to sprawa prestiżu, szczególnie po doniesieniach "Dziennika" o jego słabej pozycji w rządzie. Dla szefa UKIE, to możliwość podbudowania roli urzędu, któremu grozi sprowadzenie do roli instytucji zajmującej się sprawami technicznymi. UKIE nie podlega jednak MSZ, ale bezpośrednio Premierowi - czytamy w serwisie tvn24.pl.
Źródło: www.onet.pl za TVN24.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz