2008/01/18

Młodzieżówka Platformy zintegruje nas z Europą

Nowym wiceministrem została działaczka młodzieżówki PO. Ma się zająć sprawami polskiej prezydencji w Unii, o której przygotowanie urząd ściera się z MSZ.
Tracą funkcje ostatni ministrowie, którzy zasiadali w rządzie PiS. Nowy szef Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej Mikołaj Dowgielewicz zdymisjonował w środę swoich podsekretarzy stanu: Krzysztofa Szczerskiego i Tadeusza Kozka.
Szczerski to pracownik Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych UJ. Do UKIE trafił we wrześniu 2007 r. ze stanowiska wiceministra w MSZ, na którym został zatrudniony jako ekspert. W urzędzie zajmował się przygotowaniem założeń do programu polskiej prezydencji w UE.
Drugi z odwołanych wiceministrów Tadeusz Kozek w UKIE pracuje od dziesięciu lat. Stanowisko podsekretarza stanu objął za rządów Leszka Millera, zajmował je od pięciu lat. Mimo dymisji ma zostać w urzędzie jako jeden z pracowników.
Na ich miejsce są już nowi wiceministrowie, m.in. Sidonia Jędrzejewska. To, podobnie jak szef UKIE, działaczka Stowarzyszenia Młodzi Demokraci, młodzieżówki PO. Jędrzejewska z wykształcenia jest socjologiem. W 2004 r. kandydowała do Parlamentu Europejskiego z list PO, mandatu jednak nie zdobyła. Od stycznia 2006 r. pracowała jako doradca ds. budżetu Unii Europejskiej dla Frakcji Europejskiej Partii Obywatelskiej – Europejskich Demokratów w Parlamencie Europejskim.
Drugi z nowo powołanych wiceministrów – Piotr Serafin, dotychczas w UKIE był dyrektorem Departamentu Analiz Społeczno-Ekonomicznych. Jest uznawany, tak jak Dowgielewicz, za jednego ze współpracowników polskiej komisarz Danuty Hübner. Z szefem UKIE nie udało nam się wczoraj skontaktować.
Najważniejsze dziś w UKIE sprawy przygotowania polskiej prezydencji w UE ma przejąć właśnie Sidonia Jędrzejewska. Zdaniem naszych rozmówców z UKIE między urzędem a MSZ trwa spór dotyczący prezydencji. Taką informację podała też wczoraj TVN 24. Przyznanie jednej z tych instytucji pierwszeństwa w przygotowaniach oznacza ugruntowanie jej wpływu na politykę zagraniczną, a dla szefa – dodatkowo prestiż.
Na sprawy w UKIE coraz większy wpływ ma Kancelaria Premiera i otoczenie Sławomira Nowaka, szefa gabinetu politycznego Donalda Tuska – twierdzą urzędnicy. Nowak również jest działaczem Stowarzyszenia Młodych Demokratów.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ma plan przejęcia UKIE. – Istnieje potrzeba integracji, my mamy aparat dyplomatyczny, a UKIE urzędniczy – mówił, pytany ostatnio przez posłów w Sejmie. Wzmocniłoby to rolę Sikorskiego w kreowaniu polityki zagranicznej.
Nic więc dziwnego, że pilną potrzebę podkreślenia swojej roli widzi szef UKIE, któremu grozi zmarginalizowanie, jeśli jego urząd zostanie wchłonięty przez MSZ. Takie rozwiązanie popiera PiS. – Te urzędy lubią konkurować niezależnie od tego, kto ma władzę – ocenia poseł Zbigniew Girzyński. – Nie należy dublować struktur, UKIE więc powinien być podporządkowany MSZ i wtedy nie będzie problemu, kto ma przygotowywać prezydencję.
Takie przygotowania trwają ok. trzech lat. – To świetna trampolina do kampanii wyborczej – mówi nasz rozmówca z UKIE. Podczas prezydencji w 2011 r. przypadają kolejne wybory do polskiego parlamentu. A rok wcześniej prezydenckie.
Źródło : Rzeczpospolita
Autor: Dorota Kołakowska

Brak komentarzy: