2010/02/22

Pozorna orka, czyli jak dorabiają burmistrzowie

Prezes wolskiej pływalni Orka to miejski urzędnik, pracuje w Pałacu Kultury. Aby go kontrolować, na pl. Defilad dojeżdżał czasem z Wawra burmistrz tej dzielnicy Jacek Duchnowski. Z miernym skutkiem.
Radni Warszawy zdecydowali właśnie o likwidacji miejskiej spółki Wola Sport. Z pozoru to formalność, bo powołano ją tylko w jednym w celu: miała zbudować pływalnię Orka przy Grzybowskiej. Budynek basenu stoi, spółka powinna go przekazać na własność miastu, chwaląc się wykonaniem powierzonego jej zadania. Jeśli jednak przyjrzymy się datom, sprawa staje się tajemnicza.

Prezes w Pałacu Kultury

Spółkę Wola Sport powołano w listopadzie 2001 r. Pływalnię udało się oddać do użytku rok później. Zarządza nią dzielnicowy Ośrodek Sportu i Rekreacji. A mamy rok 2010. Co zatem spółka robiła przez przeszło siedem lat? - Dbała o budynek, bo wciąż jej jest własnością - twierdzi wiceprezydent Warszawy Jarosław Kochaniak.
- Zwyczajnie przejadała pieniądze, żywiła prezesa i trzech członków rady nadzorczej - uważa Katarzyna Munio, radna opozycyjnego Stronnictwa Demokratycznego.

Na to ratusz ma gotową odpowiedź. - Wynagrodzenia w spółce były skromne - podkreśla wiceprezydent Kochaniak.

Prezes Woli Sport i zarazem etatowy pracownik biura nadzoru właścicielskiego Krzysztof Bukowski precyzuje: jego pensja to zaledwie 2 tys. zł. Członkowie rady nadzorczej mają wynagrodzenia o połowę mniejsze. W liczonym w miliardach złotych budżecie Warszawy to przecież kropelka.

Ale po co w ogóle wydawać pieniądze na zbędną instytucję? Wiceprezydent Kochaniak próbuje przekonać, że wcześniejsza likwidacja spółki była niebezpieczna. Urząd skarbowy chciał bowiem przy okazji przekazania pływalni naliczyć podatek VAT. - Był szacowany na 1 mln zł - mówi prezes-urzędnik Krzysztof Bukowski.

Spółka odwoływała się od tej decyzji, sprawa ciągnęła się latami. - Miasto mogło odwołać się od niekorzystnej dla siebie decyzji urzędu skarbowego niezależnie od tego, czy ta spółka istnieje, czy nie. Za tę nieuzasadnioną ostrożność zapłacili podatnicy - komentuje Katarzyna Munio.

Biorą więcej od prezydenta

Lękiem przed likwidacją spółki zagrożoną podatkiem VAT nie da się wytłumaczyć składu rady nadzorczej. Skoro ratusz desygnował na prezesa merytorycznego pracownika ratusza urzędującego w Pałacu Kultury, trudno pojąć, po co dodał do rady nadzorczej burmistrza Wawra Jacka Duchnowskiego (PO). Może chodzi o panujący w Warszawie obyczaj obdzielania burmistrzów stanowiskami w radach nadzorczych spółek miejskich? Wprawdzie nie mogą oni narzekać na niskie pensje (rocznie zarabiają 160-200 tys. zł, więcej niż prezydent Warszawy), ale partia rządząca miastem oddelegowuje ich do rad nadzorczych, w których za jedno, dwa posiedzenia miesięcznie biorą rocznie dodatkowe 10-20 tys. zł.

Kwalifikacje nie mają tu decydującego znaczenia, czego dowodzi kariera Tomasza Menciny (PO). Ten były burmistrz Ursynowa odszedł ze stanowiska w niesławie, bo naraził dzielnicę na gigantyczne straty. Partia dała mu jednak na osłodę intratną posadę w miejskich wodociągach i zachowała jego członkostwo w radzie nadzorczej innej miejskiej spółki - SPEC.

Burmistrza Duchnowskiego chcieliśmy zapytać, co konkretnie robił w radzie nadzorczej basenowej spółki i czy nie mógłby pełnić tej funkcji społecznie. Bezskutecznie. Jak informował nas jego sekretariat, burmistrz przez cały dzień nie dał polecenia: "Łączyć z dziennikarzem".
Jan Fusiecki
Wyborcza, Stoleczna

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Warto przyjrzeć sie amoralna przeszloscia radna Weremczuk. Lokale, dyskoteki, gangsterskie towarzystwo, sex z każdym za pieniadze. Sławek załatwił jej miejsce na liscie i dali jej na kampanie, umalowali, ubrali i wstawili. PO gorowało, to weszła. Jeszcze chwila to wyjdzie kim była, jak warszawkę zaliczała. Pytajacie o nia wszsyscy ja znaja . Sex na dwa baty, na 3 baty, z kobietami. wszystko wchodziło w gre. Dodatkowo prymityw, pustak, nie wie po co żyje w ogole. Nie wie co sie dzieje. Donosi Dulskiemu, a ten nachodzi lokatorów i eksmituje !

Anonimowy pisze...

PO nie sprawdza ludzi, ktorych wciąga na listy! Jak tak można ?? I którym gaże daje ! A dlaczego zostałą wywalona z Agencji Mienia Woj.?

Anonimowy pisze...

Spytajcie ja o zdanie, o cele, o cokolwiek.... spytajcie.