Pod pretekstem roboczej wizyty na koszt podatników pojechali na wczorajszy mecz reprezentacji. Miasta, które organizują Euro 2012, dostały od PZPN możliwość kupienia biletów na mecze Polaków.
– Każde mogło ich kupić cztery, może pięć i dowolnie rozdysponować. Chodziło nam o to, by skorzystali z nich ludzie związani z organizacją Euro w Polsce – mówi Zbigniew Koźmiński, rzecznik PZPN.
Sprawdziliśmy. Warszawski ratusz nie wydelegował na mecz urzędników bezpośrednio zajmujących się Euro 2012. Do Wiednia na wczorajszy mecz – z biletami z PZPN – za które zapłacił urząd, pojechali Wiesław Wilczyński, dyrektor Biura Sportu i Rekreacji, oraz Jarosław Jóźwiak, p.o. zastępca dyrektora gabinetu prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Dwudniowy wyjazd, w tym delegacje, noclegi i wyżywienie, opłaca urząd.
W Austrii na oficjalnej wizycie studyjnej na zaproszenie zespołu ds. Euro 2012 byli wczoraj marszałek województwa śląskiego Bogusław Śmigielski i członek zarządu Mariusz Kleszczewski zajmujący się służbą zdrowia. – Pojechali, by zobaczyć, jak sobie radzą Austriacy. Chcą podpatrzeć zaplecze imprezy – zapewnia Aleksandra Marzyńska, rzeczniczka marszałka. Jednak okazuje się, że wyjazd był trochę roboczy, a trochę prywatny, bo bilety na mecz urzędnicy kupili z własnych pieniędzy, ale przejazd to już delegacja. – Pojechali autem służbowym. Koszt wyjazdu wyniósł po 199 euro na osobę – mówi Aleksandra Marzyńska.
Najwięcej osób wysłał Poznań. Pięcioosobowa delegacja pojechała służbowym busem. – Koszty wyjazdu są niewielkie – przekonuje Rafał Łopka z biura prasowego urzędu miasta.
– Pięć osób śpi w hotelu, w sumie za 484 euro za wszystkich. Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, pojechał na mecz, ale na zaproszenie burmistrza Wiednia. Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie, miasto pokryje jedynie koszty przejazdu, delegacji i ubezpieczenia. To ok. 1000 zł.
Z Wrocławia nie pojechał koordynator ds. Euro 2012, lecz wiceprezydent miasta Adam Grehl i Hanna Domagała, dyrektor biura Euro, i to prywatnie: wzięli urlop, koszty wyjazdu opłacają sami. Ich bilety zasponsorowała agencja marketingu politycznego SportFive. Natomiast Bydgoszcz i Gdańsk nie wysłały delegacji.
Kacprzak Izabela
Źródło : Życie Warszawy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz