2007/12/22

Zarząd PO bez Bogdana Zdrojewskiego

Minister kultury i jeden z czołowych konserwatystów w PO Bogdan Zdrojewski nie jest już członkiem zarządu partii - nieoficjalnie dowiedział się „Wprost”.
Powód tej zmiany w kierownictwie PO jest banalny. Zdrojewski wszedł do zarządu jako szef klubu parlamentarnego w poprzedniej kadencji. Po wyborach Zdrojewski został jednak ministrem kultury, a jego miejsce w Sejmie zajął Zbigniew Chlebowski. – W tej sytuacji decyduje statut. A ten mówi, że z chwilą odejścia z funkcji szefa klubu traci się miejsce w zarządzie. Odbywa się to automatycznie i ani przewodniczący, ani zarząd, ani rada krajowa nie mają w tej sprawie nic do powiedzenia – potwierdza nasze ustalenia poseł PO Krzysztof Lisek.
Politycy platformy, którzy sympatyzują ze Zdrojewskim, odbierają to jednak jako kolejny etap marginalizacji konserwatystów. – Moim zdaniem ten zapis w statucie był tylko pretekstem do wycięcia go – twierdzi nasz informator. Prawdziwyn testem na siłę konserwatystów w PO będzie jednak styczeń. – Przewodniczący zapowiedział na ostatniej radzie krajowej, że wtedy dojdzie do jakichś korekt w kierownictwie – mówi poseł PO Andrzej Czerwiński. Oznacza to, że Tusk będzie mógł z powrotem wciągnąć Zdrojewskiego do zarządu partii. Może się jednak także okazać, że miejsce obecnego ministra kultury zajmie tam Jarosław Gowin. – Podobno Tusk obiecał mu już miejsce w zarządzie – twierdzi nasz rozmówca.
Autor:
Michał Krzymowski
Źródło: Wprost

Brak komentarzy: