Jeszcze bardziej zmalały szanse na otwarcie linii metra między rondem Daszyńskiego a Dworcem Wileńskim przed Euro 2012. Urzędnicy przełożyli otwarcie ofert przetargowych.
Za ile i jak szybko ubiegające się o kontrakt koncerny z Niemiec, Francji i Hiszpanii będą gotowe zbudować metro pod Świętokrzyską i Targową? Odpowiedzi na te pytania mieliśmy poznać wczoraj, w czasie otwarcia ofert. Zamiast tego usłyszeliśmy nowy termin: 3 czerwca.
– Wyznaczony przez nas okres przygotowania ofert zbiegł się w czasie ze świątecznymi dniami wolnymi w Hiszpanii i Niemczech – mówi rzecznik Metra Warszawskiego Krzysztof Malawko. – To utrudniło prace przy dokumentacji. Zależy nam na dobrych relacjach z oferentami, dlatego poszliśmy im na rękę – twierdzi.
Ale metro nie miało wyboru. Bez właściwie przygotowanych ofert przetarg mógłby nie wypalić. Tym samym Hanna Gronkiewicz-Waltz poniosłaby inwestycyjną porażkę, a ta z kolei mogłaby ją kosztować przegraną w wyborach na prezydenta miasta w 2010 roku.
Niestety, nie wiadomo, czy 3 czerwca nie usłyszymy o kolejnej zmianie daty otwarcia ofert. Czterech z pięciu oferentów domagało się bowiem wydłużenia terminu jeszcze bardziej – do 15 albo nawet 30 lipca. Jak to się ma do wcześniejszych wypowiedzi prezesa Metra Warszawskiego Jerzego Lejka, który zapewniał o wysokim profesjonalizmie procedury wyboru wykonawcy? Lejk robił nadzieję, że trwający od 15 października tzw. dialog konkurencyjny pozwoli wskazać zwycięskie konsorcjum bez protestów i opóźnień.
Budowa drugiej linii metra ma ruszyć latem 2009 roku.Według wstępnych szacunków, inwestycja będzie kosztowała 3 mld zł, ale firmy mogą próbować wykorzystać pośpiech przed Euro 2012. A w tej sytuacji koszty ofert zapewne poszybują w górę.
Cena będzie stanowiła do 70 proc. punktacji przetargowej. Pozostałe 30 proc. da się zdobyć, skracając termin inwestycji albo proponując korzystne dla miasta sposoby rozliczeń.
Każdy tydzień jest na wagę złota. Miejski harmonogram przewiduje, że przygotowanie ostatecznego projektu i budowa potrwają 45 miesięcy. W najbardziej optymistycznym wariancie budowa skończy się na miesiąc przed Euro 2012.
Źródło : Życie Warszawy
Autor: Konrad Majszyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz