- To, że przyjaźnię się z prezydent Warszawy, w ogóle nie pomaga przy załatwianiu spraw mojej fundacji w ratuszu. A nawet przeszkadza - utrzymuje posłanka PO Joanna Fabisiak, choć jej Świat na Tak cieszy się wyjątkowym wsparciem urzędu miasta i podlegających mu spółek.
Ratusz na tak dla fundacji posłanki PO
- To, że przyjaźnię się z prezydent Warszawy, w ogóle nie pomaga przy załatwianiu spraw mojej fundacji w ratuszu. A nawet przeszkadza - utrzymuje posłanka PO Joanna Fabisiak, choć jej "Świat na Tak" cieszy się wyjątkowym wsparciem urzędu miasta i podlegających mu spółek
W sobotę odbył się coroczny bal karnawałowy fundacji Świat na Tak. Jednym ze sponsorów były warszawskie Wodociągi, które dotują to stowarzyszenie od wyborczego zwycięstwa Platformy Obywatelskiej w 2006 r. Patronat honorowy nad imprezą objęła Hanna Gronkiewicz-Waltz.
- Tym razem bawiliśmy się w klimacie muzyki lat 60. Uczestnicy dostali gadżety ufundowane przez wodociągi i Pałac Kultury [to też miejska spółka] - relacjonuje Elżbieta Kubik ze Świata na Tak.
Fundację stworzyła i prowadzi Joanna Fabisiak, warszawska posłanka PO, a prywatnie wieloletnia przyjaciółka Hanny Gronkiewicz-Waltz. W ciągu ostatnich dwóch lat ratusz dał tej organizacji przeszło pół miliona złotych. Powierzył jej akcję promowania zdrowego stylu życia wśród młodzieży, sponsorował samorządowy konkurs nastolatków Ośmiu Wspaniałych, w którym nagradzane są postawy prospołeczne. Ofertę fundacji Świat na Tak skierowaną wcześniej głównie do ludzi młodych dzięki dotacji ratusza poszerzono o aktywizację osób w podeszłym wieku.
Zabrakło podpisu
Nie wszystkie organizacje pozarządowe mogą się cieszyć w ratuszu tak przychylnym nastawieniem. - Przez bezduszność urzędników ratusza najpewniej będziemy musieli zamknąć dwa ośrodki rehabilitacji dla osób z niepełnosprawnością intelektualną - alarmuje Anna Machalica, prezes stowarzyszenia Otwarte Drzwi.
Pierwszy przy Białobrzeskiej na Ochocie istnieje od dziesięciu lat, z jego pomocy korzysta 30 osób. Drugi to ośrodek wsparcia Partner na Woli. Od trzech lat niepełnosprawni mogą tam korzystać z fachowych porad i zajęć.
Żeby dostać pieniądze na prowadzenie swoich ośrodków, Otwarte Drzwi muszą stawać w konkursach ratusza. - Pod koniec roku nasz wniosek odrzucono z powodów formalnych - mówi Anna Machalica. - Urzędnicy zakwestionowali źle odbitą pieczątkę na jednym z pism.
- Brakowało podpisu na załączniku. Dlatego Otwarte Drzwi nie dostały dotacji - przyznaje Marcin Wojdat, szef miejskiego biura komunikacji społecznej. Prezes Machalica miała nadzieję, że urzędnicy konkurs powtórzą i ośrodki uda się uratować. - Ale ratusz nic nie robi. Zaczynamy protest. Nasi podopieczni pojadą do biura polityki społecznej i złożą oficjalne pisma z prośbą o pomoc - zapowiada prezes stowarzyszenia Otwarte Drzwi.
Metoda wychowawcza
Takich kłopotów nie ma fundacja posłanki Fabisiak. Jak ustaliliśmy, Świat na Tak korzysta nawet z cichego wsparcia miejskich urzędników. - Jeden z przełożonych nakazał nam poprawiać po godzinach źle wypełnione wnioski o dotacje dla fundacji Świat na Tak. Wiedzieliśmy, że to niesprawiedliwe wobec innych organizacji, ale nikt nie odważył się odmówić - mówi szeregowy pracownik ratusza, prosząc o zachowanie anonimowości.
- Gdy przed laty tworzyłam nowatorską metodę wychowania przez wolontariat, śmiano się ze mnie. Dziś nikt nie ma wątpliwości, że to doskonała forma kształtowania młodych charakterów - przekonuje tymczasem Joanna Fabisiak.
Jeden z kluczowych tekstów ilustrujących cele i metody Świata na Tak to opublikowana na stronie internetowej "Metoda wychowawcza Joanny Fabisiak". - Człowiek chce być kochany, każdy chce mieć kogoś bliskiego, dla kogo jest najważniejszy - pisze posłanka. Potem zauważa, że postawy egocentryczne niszczą przyjaźnie i rozbijają rodziny. Dlatego powołując się na słowa Jana Pawła II, Joanna Fabisiak wywodzi, jak przez kreowanie postaw społecznych "układać człowieka".
- Nie kryje bliskich związków z Kościołem katolickim. Często występuje jako stróż moralności. Potrafi interweniować, gdy jakiś urzędnik łamie w swoim życiu katolickie zasady. Jednego bezpardonowo skrytykowała, gdy doszły do niej słuchy, że bierze rozwód - mówi nam jeden z polityków Platformy.
Pomagają nawet wodociągi
Gdy ponad trzy lata temu Hanna Gronkiewicz-Waltz wprowadzała się do ratusza, wieszczono, że Joanna Fabisiak zostanie wiceprezydentem. Obie panie znały się od dawna i darzyły pełnym zaufaniem. Szefowa fundacji Świat na Tak miała za sobą staż radnej: zaczynała w międzyparafialnych komitetach wyborczych, potem przeszła do AWS. Przyjaźń scementowały wybory prezydenckie w 1995 r. Gdy Hanna Gronkiewicz-Waltz jako żelazna dama i szefowa NBP walczyła bez powodzenia o najwyższy urząd w państwie, Fabisiak szefowała w jej sztabie.
Dziesięć lat później Hanna Gronkiewicz-Waltz dostała od władz PO misję rozprawy z działaczami skupionymi wokół Pawła Piskorskiego. W jej imieniu Joanna Fabisiak jeździła na zebrania kół dzielnicowych tej partii, aby pilnować, czy wszystko idzie zgodnie z instrukcjami. Nie zdecydowała się jednak na urząd wiceprezydenta. Została w Sejmie.
Dla ludzi skupionych wokół Joanny Fabisiak wyborcze zwycięstwo Platformy oznaczało karierę w urzędach i spółkach zależnych od prezydent Warszawy. Zbigniew Dubiel, którego posłanka znała jeszcze z czasów działalności w komitetach międzyparafialnych, został namaszczony na urząd burmistrza Bielan. A liczni działacze koła PO w tej dzielnicy dowodzonego formalnie przez Joannę Fabisiak wzięli posady w miejskich spółkach. - Mogłam dać więcej posad swoim ludziom, a nawet załatwić coś dla siebie - komentowała wtedy posłanka PO.
Najbardziej spektakularne kariery robią w ratuszu byli pracownicy fundacji Świat na Tak. Jarosław Jóźwiak został formalnie wiceszefem gabinetu prezydenta, faktycznie jest jednym z najaktywniejszych i najbardziej wpływowych ludzi w urzędzie miasta. Z kolei Karolina Malczyk pełni funkcję pełnomocnika prezydenta Warszawy ds. społecznych. Następna osoba w tym gronie to Tomasz Mencina. Na początku kadencji Platforma powierzyła mu stanowisko burmistrza Ursynowa. W zeszłym roku musiał jednak odejść ze stanowiska w atmosferze skandalu. Jak ujawniliśmy w "Gazecie", jego urzędnicy przegapili terminy sądowe i miasto nie dostanie dziesiątek milionów złotych odszkodowania od wykonawcy za dwuletnie spóźnienie budowy hali widowiskowo-sportowej.
Mimo to kilka miesięcy później dostał pracę z należących do miasta wodociągach. Tak się złożyło, że wodociągowa spółka postanowiła wspomóc fundację Świat na Tak. Trzykrotnie przyznała jej 10 tys. zł na organizację balu dla niepełnosprawnych. - Nic mi o tym nie wiadomo. O tym decyduje zarząd - twierdzi Tomasz Mencina, który odpowiada za strategię i promocję wodociągów.
Po prostu zazdrość
Pomocną dłoń do fundacji Joanny Fabisiak wyciąga też komunikacja miejska. Jak podaje Igor Krajnow, rzecznik ZTM, spółka Miejskie Zakłady Autobusowe za darmo udostępnia fundacji Świat na Tak powierzchnie reklamowe w środkach komunikacji miejskiej. W tym roku zgodziła się na ekspozycję 700 plakatów w autobusach należących do MZA. Właśnie zawisły na ich szybach.
Opozycja nie ma wątpliwości. - Świat na Tak to ulubione stowarzyszenie pani prezydent. Z imprez sponsorowanych przez ratusz splendor spływa na szefową fundacji poseł Fabisiak - twierdzi radny Michał Grodzki (PiS). Andrzej Golimont, radny SLD: - Dotowanie fundacji i stowarzyszeń przez spółki miejskie to obejście przepisów. Pieniądze wodociągów czy spółki autobusowej to też pieniądze miejskie.
- Po prostu radni zazdroszczą mi, że tak wiele robię dla wolontariatu - mówi na to Joanna Fabisiak.
Dominika Olszewska, Jan Fusiecki
2 komentarze:
prosze was bardzo o pomoc!!!
Jestem jednym ucześnikiem ośrodka 'OTWARTE DRZWI' na białobrzeskiej i nie chce zeby ośrodek zamknęli.
Ja terz jestem uczesniczką ośrodka Otwarte dzwi na ul Białobrzeskiej.
I terz niechce żeby ten ośrodek zamkneli.
Prześlij komentarz