2007/08/11

Prezydent na celowniku

Ktoś w PO zbiera kwity na wiceprezydenta z tej partii Jacka Wojciechowicza - twierdzi portal Polskapresse. Po Wesołej krążą ulotki z listą jego rzekomych przestępstw.
Rewelacje z Internetu wstrząsnęły ratuszem: Wojciechowicz mógł utrzymywać relacje z osobami, którymi interesuje się prokuratura - napisał portal. Według Polskapresse działacze Platformy przyglądają się kulisom rozstrzygania przetargów, np. na projekty mostu Północnego i Krasińskiego. Na ich celowniku są też wykupy gruntów pod Trasę Siekierkowską, na których miasto mogło stracić miliony złotych.
Sensacyjny anonim z Wesołej
Zadzwoniliśmy w piątek do kilkunastu osób z warszawskiej PO. Zacytowana w tekście posłanka Julia Pitera zaprzeczyła, by kwestionowała uczciwość wiceprezydenta.
-Kilka decyzji wzbudza mój niepokój, np. zmiana planów zagospodarowania parku pod Skocznią, ale dopóki nie zbadam tej sprawy, nie chcę niczego przesądzać - powiedziała Pitera "Rz".
Jak dowiedziała się "Rz", w Wesołej pojawiły się ulotki zatytułowane "zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa". Na kartce formatu A4 widzimy zdjęcia Jacka Wojciechowicza - burmistrza Wesołej w latach 1998 - 2002 i 2004 - 2005 - i jego ówczesnego zastępcy Edwarda Kłosa (dziś burmistrza tej dzielnicy). Obok czytamy o handlu gruntami na wielką skalę w ustawionych przetargach, sprzedaży lasu pod budowę osiedla zaprzyjaźnionym biznesmenom i pozbycie się działki potrzebnej do budowy obwodnicy.
Wszystkie te informacje Jacek Wojciechowicz w rozmowie z "Rz" zdementował. Nazwał je zorganizowaną akcją, która ma uderzyć prawdopodobnie w Hannę Gronkiewicz-Waltz. Kto miałby zorganizować kampanię szkalującą ekipę z warszawskiego ratusza?
- Kogoś boli, że w tym roku miasto wyda na inwestycje 1,2 mld zł, podczas gdy w 2004 roku zaledwie 700 mln zł. To sterowana spoza partii akcja, której celem ma być skłócenie PO - powiedział "Rz" Jacek Wojciechowicz.
Ktoś chce skłócić Platformę
Rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk ma inną teorię. Wskazuje na otoczenie byłego prezydenta Warszawy Pawła Piskorskiego. - Hannę Gronkiewicz-Waltz mogą próbować skłócić ze współpracownikami osoby kojarzone z tzw. układem warszawskim -mówi.
-Jest to kolejny element konfliktu między Hanną Gronkiewicz-Waltz a władzami Platformy. Sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna może próbować przeczołgać jej ludzi - spekuluje z kolei Maciej Białecki, dawny współpracownik Piskorskiego.
Już pod koniec czerwca doszło do odwołania przewodniczącego Rady Warszawy Lecha Jaworskiego, zaufanego pani prezydent. Tamtą akcję miał rozgrywać poseł Andrzej Halicki, zaufany Schetyny.
W weekend prezydent Warszawy wyjedzie zapewne na urlop do Włoch, razem z wnuczkami. Do końca sierpnia ma ją zastąpić Wojciechowicz.
Dlaczego zaatakowano właśnie jego? - Albo Gronkiewicz-Waltz nie ma w Warszawie nic do gadania, albo Wojciechowicz ma bardzo silnych wrogów- mówi anonimowo działacz PO.
Autor: KONRAD MAJSZYK, AMELIA PANUSZKO, Janina Blikowska

Źródło: Rzeczpospolita