Dziennik Zachodni": Piotr Zienc, przewodniczący Sejmiku Województwa Śląskiego, jeden z najbardziej znanych działaczy Platformy Obywatelskiej w województwie śląskim, rzucił wczoraj legitymacją PO i zapisał się do Polskiego Stronnictwa Ludowego.
W nagrodę za tę nieoczekiwaną woltę, zostanie liderem listy PSL w rybnickim okręgu wyborczym.- Miałem już dość kiszenia się w tym układzie - powiedział wczoraj "DZ" Zienc. - PSL zawsze uważałem za najbardziej obliczalną partię na polskiej scenie politycznej i postanowiłem związać się z nią na stałe.
Lider Platformy Obywatelskiej w województwie śląskim poseł Tomasz Tomczykiewicz od "DZ" dowiedział się, że Zienc nie już członkiem PO i złożył wniosek o wydanie mu legitymacji PSL-u. - To chyba jakiś żart - mówi zaskoczony Tomczykiewicz. - Przecież Zienc jeszcze tydzień temu wręcz błagał mnie, abym na listy wyborcze wziął jego żonę. Oczywiście odmówiłem. Może z tego powodu obraził się na mnie?Marian Ormaniec, lider PSL w woj. śląskim nie ukrywa, że to on namówił Zienca do nieoczekiwanej wolty. - Nie musiałem jednak zbyt długo go przekonywać - mówi Ormaniec. - Pan przewodniczący Zienc powiedział mi "tak" ledwie po kilku minutach rozmowy.
Sam Zienc tłumaczy, że powodem jego decyzji jest zniesmaczenie tym, co dzieje się w śląskich strukturach Platformy Obywatelskiej. - Partia ta, zamiast rozszerzać swoją bazę wyborczą, w ostatnich tygodniach ją zawęża - mówi Zienc. - Osobiście bardzo mi się nie podobało, że na listy wyborcze tej partii nie wpuszczono znakomitych kandydatów z gliwickiego okręgu wyborczego - posłanki Ewy Więckowskiej i prezydenta Gliwic - Zygmunta Frankiewicza.
Z odejścia Zienca do Polskiego Stronnictwa Ludowego najbardziej ucieszył się chyba marszałek województwa śląskiego - Janusz Moszyński. Do tej pory w 48-osobowym Sejmiku mógł on liczyć na poparcie 16 radnych wojewódzkich PiS, czterech Samorządowej Inicjatywy Obywatelskiej i trzech PSL. Teraz sytuacja zmieniła się dla niego na korzyść, bo przewodniczący Zienc, który jeszcze w minioną środę nie ukrywał nienawiści do marszałka, nagle stał się członkiem jego zaplecza.
źródłoL onet.pl, Dziennik Zachodni
W nagrodę za tę nieoczekiwaną woltę, zostanie liderem listy PSL w rybnickim okręgu wyborczym.- Miałem już dość kiszenia się w tym układzie - powiedział wczoraj "DZ" Zienc. - PSL zawsze uważałem za najbardziej obliczalną partię na polskiej scenie politycznej i postanowiłem związać się z nią na stałe.
Lider Platformy Obywatelskiej w województwie śląskim poseł Tomasz Tomczykiewicz od "DZ" dowiedział się, że Zienc nie już członkiem PO i złożył wniosek o wydanie mu legitymacji PSL-u. - To chyba jakiś żart - mówi zaskoczony Tomczykiewicz. - Przecież Zienc jeszcze tydzień temu wręcz błagał mnie, abym na listy wyborcze wziął jego żonę. Oczywiście odmówiłem. Może z tego powodu obraził się na mnie?Marian Ormaniec, lider PSL w woj. śląskim nie ukrywa, że to on namówił Zienca do nieoczekiwanej wolty. - Nie musiałem jednak zbyt długo go przekonywać - mówi Ormaniec. - Pan przewodniczący Zienc powiedział mi "tak" ledwie po kilku minutach rozmowy.
Sam Zienc tłumaczy, że powodem jego decyzji jest zniesmaczenie tym, co dzieje się w śląskich strukturach Platformy Obywatelskiej. - Partia ta, zamiast rozszerzać swoją bazę wyborczą, w ostatnich tygodniach ją zawęża - mówi Zienc. - Osobiście bardzo mi się nie podobało, że na listy wyborcze tej partii nie wpuszczono znakomitych kandydatów z gliwickiego okręgu wyborczego - posłanki Ewy Więckowskiej i prezydenta Gliwic - Zygmunta Frankiewicza.
Z odejścia Zienca do Polskiego Stronnictwa Ludowego najbardziej ucieszył się chyba marszałek województwa śląskiego - Janusz Moszyński. Do tej pory w 48-osobowym Sejmiku mógł on liczyć na poparcie 16 radnych wojewódzkich PiS, czterech Samorządowej Inicjatywy Obywatelskiej i trzech PSL. Teraz sytuacja zmieniła się dla niego na korzyść, bo przewodniczący Zienc, który jeszcze w minioną środę nie ukrywał nienawiści do marszałka, nagle stał się członkiem jego zaplecza.
źródłoL onet.pl, Dziennik Zachodni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz