Cezary Atamańczuk oskarżony przez szczecińską prokuraturę o posiadanie narkotyków zostanie posłem w miejsce wybranego do europarlamentu Sławomira Nitrasa
- Nie wykluczam, że będę w Sejmie walczył o zmianę prawa, które prowadzi młodych ludzi za kratki za posiadanie jednego jointa - powiedział "Gazecie" w czwartek wieczorem Atamańczuk, który od wielu dni jest nieuchwytny dla swoich byłych kolegów z Platformy Obywatelskiej.
Ponieważ nie udało im się z nim skontaktować, późnym popołudniem wydali oświadczenie wzywające go do nieprzyjmowania mandatu posła. On jednak już to zrobił, podpisał w czwartek stosowny dokument.
Kiedy kilka miesięcy temu stało się jasne, że lider szczecińskiej PO poseł Sławomir Nitras będzie kandydował do europarlamentu, zastanawiano się, co zrobić z problemem mającego kłopoty z prawem Atamańczuka, który w ostatnich wyborach do parlamentu był następny za Nitrasem. Wtedy jednak Atamańczuk obiecał, że w razie wyboru Nitrasa do parlamentu Europejskiego nie przyjmie mandatu. Podpisał nawet stosowne oświadczenie.
- Podpisałem to oświadczenie dwa i pół miesiąca temu - powiedział nam Atamańczuk. - Przemyślałem wszystko i doszedłem do wniosku, że nie mogę zawieść swoich wyborców. Jeden incydent nie może przekreślić mojego życia. Udowodnię, że zasłużyłem na ten mandat.
Atamańczuk przywołuje przykład obecnego prezydenta USA, a także Billa Clintona i Donalda Tuska, którzy publicznie przyznali się do palenia w młodości marihuany.
W Sejmie chce się zając się m.in. zmianą zbyt rygorystycznego, jego zdaniem, prawa w tym zakresie.
Wpadka Atamańczuka z trawką
14 listopada 2008 r. uwagę cywilnego patrolu policji zwrócił golf zaparkowany na leśnej drodze pod Szczecinem. W środku siedzieli samorządowiec z Polic Cezary Atamańczuk i przewodniczący sejmiku województwa zachodniomorskiego Michał Łuczak. Obaj z PO. Palili trawkę. Już następnego dnia zostali wyrzuceni z partii. Potem zrzekli się swoich funkcji. Sprawę Łuczaka prokuratura umorzyła, bo marihuana nie były jego. Atamańczuka oskarżono o posiadanie nieznacznej ilości narkotyków.
Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin
Adam Zadworny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz