Przykłady „zatrudniania prominentnych działaczy PO lub członków ich rodzin w publicznych instytucjach” zawiera raport pt. „Tanie państwo według Donalda Tuska”, który zaprezentował SLD. – Kompletnie bezużyteczny – ocenia raport Paweł Olszewski (PO).
- W tym raporcie pokazujemy, co się dzieje nie tylko tutaj, w Warszawie, ale przede wszystkim w samorządach i jaka skala jest tego problemu (…) Pokazujemy to w tym raporcie, żeby premier Donald Tuskzareagował, ponieważ mamy już tego dość – mówił rzecznik SLD Dariusz Joński.
Według niego, skala zjawisk opisanych w raporcie jest „przerażająca”. – Wydaje się, że obowiązują konkursy, ale konkursy nie obejmują polityków PO i częściowo również PSL. To już nie dotyczy tylko pana Grada, który został po tym, kiedy zrezygnował z pełnienia funkcji posła, prezesem dwóch spółek, ale również ich wiceprezesa – pana Gawlika, który był podsekretarzem stanu – mówił rzecznik Sojuszu.
Grad – były minister skarbu – został na początku lipca prezesem spółek Polskiej Grupy Energetycznej: PGE Energia Jądrowa i PGE EJ1, które odpowiadają za program energetyki jądrowej oraz przygotowanie i budowę pierwszej elektrowni. Wiceprezesem obu spółek został z kolei b. wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik.
Zdaniem Jońskiego, sprawa dotyczy też samorządowców, którzy – według niego – „oprócz tego, że są radnymi, są również zatrudniani w różnych instytucjach, spółkach samorządowych, a oprócz tego jeszcze w jednej, czasami w kilku radach nadzorczych”.
Joński zadeklarował gotowość do rozmowy na temat treści opracowania. – Jesteśmy gotowi na to, żeby zmienić, być może nawet, żeby przygotować ustawę, ale piłka jest po stronie premiera – albo po prostu będzie udawał, że tego nie widzi, albo w końcu przejrzy na oczy. Pytanie, czy będzie zachowywał się jak struś i schowa głowę w piasek, czy zobaczy, co jest w tym raporcie i będzie chciał zareagować – zaznaczył rzecznik SLD.
Według Jońskiego, raport powstał w oparciu o informacje, jakie Sojusz zebrał wśród swoich działaczy w terenie.
Jeszcze przed konferencją prasową, Joński zaniósł raport do gabinetu, w którym urzęduje w sejmie szef klubu PO Rafał Grupiński. W zamian otrzymał w prezencie „Przewodnik po Powstaniu Warszawskim”.
„Kompletnie bezużyteczny”
Sekretarz klubu PO Paweł Olszewski ocenił raport Sojuszu jako „kompletnie bezużyteczny”. – Widziałem ten raport i uważam, że w wielu miejscach on zupełnie nie oddaje rzeczywistości – powiedział Olszewski.
Jego zdaniem, raport jest „tak pełny, jak wiedza historyczna” Jońskiego, stąd – wyjaśnił – prezent dla rzecznika SLD. – Pamiętamy publiczną wypowiedź pana posła Jońskiego, kiedy raczył stwierdzić, że Powstanie Warszawskie miało miejsce w latach 80., więc najpierw niech się pouczy historii, a dopiero później pisze raporty – zaznaczył Olszewski.
Co zawiera raport
Raport zatytułowany „Tanie państwo według Donalda Tuska” rozpoczyna fragment programu PO z 2007 roku „Tanie państwo”, gdzie była m.in. zapowiedź odbudowania i rozszerzenia zakresu „działania apolitycznej służby cywilnej, z objęciem tymi zasadami także administracji samorządu terytorialnego”.
„A jak wygląda rzeczywistość po 5 latach rządów PO? Aby odpowiedzieć na to pytanie, SLD przedstawia raport ‚Tanie państwo Donalda Tuska’. Raport zawiera dziesiątki przykładów zatrudniania prominentnych działaczy PO lub członków ich rodzin w publicznych instytucjach” – czytamy we wstępie opracowania Sojuszu.
Jak zaznaczają jego autorzy, „przedstawione informacje są jedynie skromnym przykładem zawłaszczania państwa przez PO”. W dalszej części opracowania znalazły się przykłady, które – zdaniem SLD – świadczą o tym zawłaszczeniu.
Jak czytamy w raporcie, w Lublinie bratanica Aleksandra Grada, Dorota Gajewska, została rzecznikiem prasowym PGE Dystrybucja w tym mieście; w Łodzi z kolei Marek Myszkiewicz-Niesiołowski, brat szefa sejmowej Komisji Obrony Narodowej Stefana Niesiołowskiego, zasiada w radzie nadzorczej tamtejszej Grupowej Oczyszczalni Ścieków.
Według raportu zięć Stefana Niesiołowskiego, Paweł Księżak jest natomiast zastępcą szefa rady nadzorczej Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi; mąż b. pełnomocnik ds. równego traktowania Elżbiety Radziszewskiej, Artur Lewczuk jest prezesem Towarzystwa Gospodarczego Bewa, które jest własnością PGE KWB Bełchatów S.A., wchodzącej w skład Polskiej Grupy Energetycznej.
Raport pokazuje też, że w Opolu syn senatora PO Piotra Wacha pełni funkcje wiceprezesa tamtejszego Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. W raporcie SLD wspomniano też m.in. postać gdańskiego radnego Piotra Borawskiego – media pisały, że był narzeczonym córki marszałek sejmu Ewy Kopacz – który zasiada w radzie nadzorczej należącej do samorządu warszawskiego spółki Zaplecze.
(pp)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz