Radni wszystkich klubów Pragi-Płd. zjednoczyli się i w specjalnej uchwale apelują do Hanny Gronkiewicz-Waltz, by odstąpiła od pomysłu przeniesienia Stadionu Narodowego .
Podawane niedawno przez panią prezydent nowe lokalizacje dla stadionu zbulwersowały radnych tej zaniedbanej dzielnicy niezależnie od przynależności klubowej. Choć kandydat na nowego ministra sportu Mirosław Drzewiecki już kilka dni temu ogłosił, że jest zwolennikiem budowy Stadionu Narodowego w ustalonym miejscu, to prascy radni nadal się niepokoją.
Wczoraj zebrali się, żeby przegłosować uchwałę-protest przeciwko przenosinom stadionu. Zmobilizowani - radny Maciej Bogucki z PO przyszedł w piłkarskiej koszulce pod marynarką i z biało-czerwonym szalikiem. - Pokazuję, jak mi zależy. Stadion ma być u nas - tłumaczył. Podobnie mówili inni radni. - My chcemy stadionu, a nie grubych milionów ze sprzedaży ziemi! - podkreślała radna Katarzyna Doraczyńska z PiS. Przyszli też mieszkańcy. Adam Rosiński, mieszkaniec Kamionka, zaapelował o ratunek dla dzielnicy. Rozdał radnym wykonane przez siebie zdjęcia ekipy filmowej, która przed miesiącem kręciła na ul. Rybnej film wojenny. Na fotografii aktorzy - niemieccy żołnierze i grupka powstańców z bronią. W tle rozsypująca się kamienica. - Na tej ulicy nic nie zmieniło się od wojny! - emocjonował się. Do jego głosu przyłączyli się radni. I przegłosowali uchwałę, w której "stanowczo" zaprotestowali przeciwko planom przeniesienia Narodowego Centrum Sportu. Żaden radny nie był przeciw.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
Autor: Grzegorz Lisicki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz